Czy w gminie Szczytno handlowano ludźmi?
W niedzielę (19 lipca) kilka minut po północy oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie gminy Szczytno 38-letni mężczyzna jest zamieszany w proceder handlu ludźmi.
- Zgłaszający oświadczył, że obecnie na miejscu jego brat znajduje się w obecności bardzo dużej ilości osób, które mogą być pokrzywdzone tym przestępstwem - mówi sierż. Izabela Cyganiuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
Na miejsce zgłoszonej interwencji udali się szczycieńscy policjanci. Funkcjonariusze pod wskazanym adresem zastali 55-letniego zgłaszającego, który nadal twierdził, że wie o handlu ludźmi. Mężczyzna dodał, że jego 38-letni brat przekazał mu tajemniczym szyfrem informację, że do przestępstwa dochodzi na terenie ich wspólnej posesji.
Starszy brat chciał zrobić na złość młodszemu
Policjanci niespecjalnie wierzyli w opowieści 55-latka. Skontaktowali się więc z młodszym bratem mężczyzny. 38-latek oświadczył, że jego starszy brat od dłuższego czasu nadużywa alkoholu. W dniu interwencji mężczyzna kilkakrotnie próbował wejść na zorganizowaną przez 38-latka imprezę. Młodszy z braci wyprosił starszego, więc 55-latek chcąc zaszkodzić 38-latkowi, dzwoniąc na policję.
Szczycieńscy policjanci poinformowali 55-latka, że po wytrzeźwieniu odpowie za bezpodstawne zgłoszenie, traktowane jako wywołanie fałszywego alarmu, czy też wprowadzenie w błąd instytucji publicznej lub organu czuwającego na bezpieczeństwem publicznym.