Ksiądz zaatakował psa
W niewielkiej wiosce Tolkowiec, położonej w województwie warmińsko-mazurskim, doszło do niecodziennego zdarzenia. W trakcie wizyty duszpasterskiej ksiądz, od dwóch lat opiekujący się parafią obejmującą Tolkowiec, Wysoką Braniewską i okoliczne miejscowości, stracił panowanie nad sobą. Wszystko wydarzyło się, gdy został obszczekany przez psa jednej z mieszkanek. Według jej relacji duchowny sprowokował zwierzę, a następnie rzucił w nie przedmiotem.
– Odmówiłam przyjęcia kolędy, bo nie mam dobrych relacji z tym księdzem. Widziałam na nagraniu z kamery, jak drażnił psa i czymś w niego rzucił. To zachowanie niegodne duchownego – mówi właścicielka psa, prosząc o anonimowość i dodaje: – To mała wieś. Nie chcę problemów. Nie wiem, kto wrzucił film do sieci. Zrobiła się z tego niepotrzebna afera.
Sołtys stara się być obiektywny. Przyznaje, że sytuacja jest skomplikowana.
– Ksiądz nie jest całkiem bez winy, ale właściciel psa również. Nagranie, które widziałem, jest dłuższe niż to krążące po internecie. Warto pokazać pełny kontekst – komentuje, również zastrzegając anonimowość.
Problem biegających luzem psów to w Tolkowcu poważna sprawa. Jeden z nich miał nawet zaatakować ministranta towarzyszącego księdzu podczas kolędy.
– Psy chodzą, gdzie chcą. Może ksiądz się zdenerwował. Lepiej z nim nie zadzierać. To przecież duchowny – mówi mieszkanka Wysokiej Braniewskiej.
Kobieta podkreśla, że nikt z miejscowych nie chce występować w mediach. – To zapomniana przez świat wioska. Za miedzą mamy rosyjską granicę, dookoła bagna i bieda.
Kuria: "Ksiądz otrzymał stosowne upomnienie"
Do zdarzenia odniosła się kuria Archidiecezji Warmińskiej.
- W związku z zaistniałą sytuacją na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu wyrażamy zdecydowaną dezaprobatę takiej postawy. Żadna agresja wobec zwierząt nie powinna mieć miejsca. Z księdzem, który dopuścił się takiego zachowania odbyła się rozmowa i otrzymał stosowne upomnienie - poinformował ks. Marcin Sawicki, rzecznik Archidiecezji Warmińskiej.
Polecany artykuł:
Tolkowiec to jedna z najstarszych miejscowości na Warmii. Wieś powstała pod koniec XIII wieku na 60 włókach. Jej założycielem był Bernhard, od którego imienia pochodzi pierwotna nazwa – Bernhardishof. W 1300 roku kapituła warmińska wystawiła akt lokacyjny na prawie chełmińskim dla syna Bernharda, Henryka. Był on tłumaczem biskupa warmińskiego Henryka Fleminga. Nazwa wsi wywodzi się z pruskiego słowa „tolke”, oznaczającego tłumacza. Stąd pierwotne określenie Tolkdorf, które później przekształcono w Tolkowiec.
Obecnie Tolkowiec to spokojna wieś, w której mieszka 101 osób. Należy do gminy Płoskinia. Dla wielu to miejsce zapomniane przez świat. Incydent z księdzem i psem odbił się jednak szerokim echem, przypominając o istnieniu tego zakątka Polski. W opinii mieszkańców takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, ale zdania co do winy są podzielone. Jedno jest pewne – Tolkowiec na długo zapamięta ten skandal.