Sceny jak z filmu komediowego rozegrały się na jednym z osiedlowych parkingów w Piszu. Piscy kryminalni 12 kwietnia otrzymali zgłoszenie, że na jednym z osiedlowych parkingów doszło do zniszczenia samochodu.
W rozmowie z pokrzywdzonym policjanci ustalili, że zaparkował auto wieczorem przed blokiem. Następnego dnia rano zauważył, że jego mercedes oblany był brunatną farbą. Zawiadamiający nie podejrzewał nikogo o zniszczenie mu auta.
Funkcjonariusze wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia ustalili m.in., że sprawca działając pod osłoną nocy, prawdopodobnie miał na sobie... rudą perukę.
Idąc tym tropem kryminalni wytypowali osobę, która dopuściła się zniszczenia mienia. Sprawcą okazał się 35-latek mieszkający na tym samym osiedlu w Piszu, co pokrzywdzony.
- Mężczyzna usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia powłoki lakierniczej samochodu marki Mercedes poprzez wylanie na lakier farby koloru brunatnego w wyniku czego powstały straty wartości 6 tys. złotych na szkodę zawiadamiającego - informuje Komenda Powiatowa Policji w Piszu.
35-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Dodał jedynie, że postanowił w ten sposób odegrać się na dawnym znajomym, z którym był kiedyś skonfliktowany. Za zniszczenie mienia mieszkańcowi Pisza grozi teraz kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!
Polecany artykuł: