Jak tak można?!

Bambi cierpiał. Obrońcy zwierząt i policja u sołtysa. Miał "rany na całym ciele"!

2024-02-08 10:16

Ryba psuje się od głowy? To powiedzenie doskonale pasuje do tego, co zastali obrońcy zwierząt z OTOZ Animals Olsztyn oraz policjanci w gminie Świątki (woj. warmińsko-mazurskie). 10-letni pies Bambi był w fatalnym stanie. Zwierzę zostało zabrane z posesji sołtysa.

Pies zabrany od sołtysa. Interweniowali obrońcy zwierząt i policja

Obrońcy zwierząt z OTOZ Animals Olsztyn razem z policją udali się kilka dni temu na interwencję do jednej ze wsi w gminie Świątki (woj. warmińsko-mazurskie). Tam zastali 10-letniego psa o imieniu Bambi. Widok zaniedbanego psa był załamujący. Obrońcy zwierząt zwrócili uwagę na "rany na całym ciele". - Buda? No cóż, dziwne, że jeszcze stała - czytamy we wpisie OTOZ Animals Olsztyn w mediach społecznościowych. Pies został odebrany z posesji sołtysa w jednym z sołectw na terenie gminy Świątki.  W domu sołtysa był jeszcze inny pies, mały. Zwierzę było w dobrej kondycji, w odróżnieniu od Bambiego. To, co zastali obrońcy zwierząt u sołtysa w gminie Świątki skłoniło ich do kontroli u włodarzy małych miejscowości.

Bambi zachwycony, że pozbył się łańcucha

A co z dalej z Bambim? - Ma bardzo duży apetyt, został zaopatrzony weterynaryjnie, przed nim badania i czas rekonwalescencji - poinformowało w mediach społecznościowych Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach. - Ewidentnie jest zachwycony, że pozbył się łańcucha i z niedowierzaniem wchodzi co chwilę do budy, do której może normalnie wejść i kładzie się na wełnianym kocu - czytamy w treści wpisu.

Jan Zieliński, mistrz Australian Open, szczerze o mikście z Igą Świątek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają