
Spis treści
- Pożar pod Ostródą
- Ewakuacja schroniska. Psy wynoszono w popłochu
- Płomienie buchały z ziemi
- Prokuratura prowadzi śledztwo
Pożar pod Ostródą
Początkowo ogień wyglądał na typowe, choć groźne, wypalanie traw – zjawisko, które każdego roku powoduje tysiące pożarów w Polsce. Jednak tym razem sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Ogień pojawił się w kilku miejscach jednocześnie, tuż przy jednym z dwóch schronisk dla bezdomnych zwierząt. Wzmógł się wiatr, a ogień błyskawicznie się rozprzestrzenił. W pewnym momencie tuż obok drogi powiatowej i torów kolejowych prowadzących z Olsztyna na zachód Polski, z ziemi buchnął potężny płomień.
Ewakuacja schroniska. Psy wynoszono w popłochu
Strażacy byli bezradni – temperatura była tak wysoka, że woda natychmiast parowała. Ogień szalał. Na miejsce ściągnięto jednostki z całego powiatu oraz wolontariuszy. Ewakuowano jedno ze schronisk – 30 psów wyniesiono w popłochu z ogarniętego ogniem terenu. Dwie osoby zasłabły. Służby ratunkowe interweniowały natychmiast.
Płomienie buchały z ziemi
Wkrótce okazało się, że ogień wydobywa się nie tylko z podpalonych traw – płomienie buchały z ziemi, bo doszło do pożaru przyłącza gazowego. Dopiero późnym popołudniem udało się opanować sytuację, gdy po odcięciu gazu i wypompowania go z gazociągu płomień zgasł.
Prokuratura prowadzi śledztwo
Policja jeszcze tego samego dnia rozpoczęła dochodzenie. Zebrano materiały, przesłuchano świadków, zabezpieczono monitoringi. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratury – nie chodzi już tylko o pożar, ale o sprowadzenie realnego zagrożenia katastrofy.
Jeśli sprawca zostanie ujęty, grozi mu do 8 lat więzienia. Może też zostać zobowiązany do pokrycia szkód – a te już dziś liczone są w setkach tysięcy złotych. Wśród nich: straty infrastrukturalne w schronisku, przerwy w ruchu kolejowym, interwencje służb, ewakuacja zwierząt.
Podpalanie traw to nie niewinna tradycja. To przestępstwo przeciw środowisku, ludziom i zwierzętom. Tym razem niewiele brakowało, by doszło do tragedii na wielką skalę. Policja apeluje: kto widział coś podejrzanego w rejonie pożaru, niech zgłosi się natychmiast.
CZYTAJ TEŻ: Pożar zabrał im wszystko, a w hydrantach susza! Lokalne władze nabrały wody w usta
- Wyścig życia
- Jedną nogą w finale
- Bariery
- Pływaczka
- Na końcach świata
- Proszę o ciszę
- Do końca świata
- Życie do wyburzenia
- Zofiówka
- Ukraińcy w Polsce
- Życie w trasie
- Czarownice
- Wigilia w Kamienicy
- Jestem Rosjanką
- Samotność
- Kibic
- Wampirka
- Gołąbeczki
- Polska za kółkiem
- Konik na kiju