Był jeszcze tak młody i miał przed sobą całe życie… Wszystko skończyło się w jednym tragicznym momencie, gdy jadący przez miasto jeep wypadł z drogi. Finał wypadku był najczarniejszy i najtragiczniejszy z możliwych. Co tam się stało?!
26-letni kierowca zginął w sobotę (9.07) wieczorem w Olecku (woj. warmińsko-mazurskie), po tym, jak stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Do wypadku doszło na ulicy Wojska Polskiego w ciągu drogi wojewódzkiej 655. Kierujący jeepem jadąc od strony ronda, stracił panowanie nad autem – potwierdza rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Olecku, sierż. sztab. Piotr Krat.
Samochód uderzył w krawężnik, wjechał na chodnik po prawej stronie i uderzył w drzewo. Niestety, młody kierowca nie przeżył wypadku.
Uderzenie w drzewo miało tragiczne skutki. W wyniku wypadku zginął 26-letni kierowca. To mieszkaniec Olecka.
Policja wyjaśnia okoliczności, przyczyny i przebieg śmiertelnego wypadku. Trwa śledztwo pod nadzorem prokuratury. Jednocześnie mundurowi po raz kolejny apelują o ostrożność i uwagę za kierownicą.
Tylko w piątek (8.07) w całej Polsce doszło do 68 wypadków drogowych, w których zginęły dwie osoby, a aż 82 zostały ranne. Wcześniejsze dni były jeszcze bardziej tragiczne – w czwartek na drogach zginęły cztery osoby, w środę sześć. Niestety, sobota też okazała się fatalnym dniem na polskich drogach.
Polecany artykuł: