W sobotę (19 grudnia) przed godziną 23:00 policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Olecka. 39-latek stwierdził, że ktoś ukradł jego hondę sprzed bloku. Policjanci jechali wraz z mężczyzną na miejsce zdarzenia, gdy 39-latek... doznał olśnienia.
Zgłaszający przypomniał sobie, że pojechał swoim samochodem na zakupy do pobliskiego marketu, a do domu wrócił już pieszo. To właśnie tam znajdował się zaparkowany pojazd. 39-latek miał podwójne szczęście, bo nie dość, że samochód się znalazł to na dodatek nie otrzymał mandatu od policjantów za bezpodstawne wezwanie służb.
- Pamiętajmy jednak, że za zawiadomienia o przestępstwach, które faktycznie nie zaistniały, możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności - mówi podkom. Justyna Sznel, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Olecku.