We wtorek (10 grudnia) doszło do niebezpiecznego zdarzenia ok. godz. 13 na drodze krajowej nr 51 w okolicy miejscowości Smolajny (powiat olsztyński). Kierowca motoroweru jadąc w kierunku Lidzbarka Warmińskiego, poruszał się „wężykiem”. Jako pierwszy niebezpieczną sytuację zauważył kierowca osobowej skody, który doprowadził do zatrzymania motorowerzysty i o niebezpiecznej sytuacji powiadomił policję.
Polecany artykuł:
Po chwili na miejsce dojechali funkcjonariusze, jednak kierowca motoroweru, aby uniknąć odpowiedzialności karnej za swoje zachowanie, uciekł przed ich przyjazdem do lasu. Policjanci znaleźli go po kilku minutach. Mężczyzna skulony ukrywał się za drzewem.
Okazało się, że za kierownicą motoroweru siedział kompletnie pijany 58-letni mieszkaniec gminy Dobre Miasto. Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do wypicia pół litra wódki, ale nie tym argumentował swoją nietypową jazdę. Twierdził, że „krzywo jechał, bo mu deszcz w oczy chlapał i prawie nic nie widział”.
Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się również, że 58-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania i czynny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.
Polecany artykuł: