Inspiracją dla olsztyńskich bibliotekarzy były cieszące się ogromnym powodzeniem domki bookcrossingowe z Ełku, o które troszczy się Fundacja Odpowiedzialni Za Marzenia. Widząc zainteresowanie ełczan, w dwóch punktach Olsztyna zostały umiejscowione atrakcyjne wizualnie i wpisujące się w krajobraz miasta drewniane domki z książkami.
- Bardzo podoba mi się ten pomysł i mam nadzieję, że zyska uznanie zarówno mieszkańców Olsztyna, jak i turystów, którzy będą odwiedzać nasze miasto - mówi prezydent Piotr Grzymowicz.
- Cieszę się, że w ten sposób możemy promować czytelnictwo w naszym mieście - dodaje Krzysztof Dąbkowski, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej. - Ale to także promocja naszego miasta na zewnątrz. Przecież tutaj, w CRS Ukiel, pojawiają się turyści z najodleglejszych zakątków. Nie wątpię, że do chatki będą trafiać kolejne książki o Olsztynie i regionie.
Polecany artykuł:
Takie miejsca są nieskomplikowanym rozwiązaniem, znanym na całym świecie. Idea funkcjonowania chatki jest bardzo prosta - wypożycz, poczytaj na miejscu lub zabierz do domu, a następnie oddaj lub podziel się z innymi.
- Każdego roku staramy się przygotować dla odwiedzających CRS Ukiel jakąś nowość - przyznaje Jerzy Litwiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. - W tym roku jest to właśnie ta KSIĄŻKOchatka. Sam jestem wielbicielem literatury, więc tym bardziej cieszy mnie to, że inicjatywa znalazła swoje miejsce na terenie naszego centrum.
Koszt jednego domku to 4,6 tys. zł. Inwestycja została sfinansowana z budżetu Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz procenta podatku przekazywanego na rzecz działającego przy instytucji Stowarzyszenia Przyjaciół MBP.
Polecany artykuł: