W poniedziałek (31 stycznia) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie, że w jednym z zakładów pracy na terenie miasta 51-latek pracował po pijanemu. Ze słów kierownika firmy wynikało, że jeden z pracowników zachowywał się podejrzanie i być może jest nietrzeźwy. Jego przypuszczenia potwierdziło badanie policyjnym alkomatem. 51-latek miał blisko 3,5 promila alkoholu. Policjanci wstępnie ustalili, że w takim stanie mężczyzna przyjechał autem do pracy z pobliskiej stacji paliw.
Na tym nie koniec "grzechów" 51-latka. Miał on doprowadzić do zdarzenia drogowego, kierując osobowym renault. Ze wstępnych ustaleń wynika, że cofając na parkingu, uderzył w inny zaparkowany pojazd. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.
51-latek odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz doprowadzenie do kolizji drogowej. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za wykonywanie obowiązków służbowych pod wpływem alkoholu. W tym przypadku kodeks wykroczeń przewiduję karę aresztu czy grzywny. 51-latek musi liczyć się również z konsekwencjami ze strony pracodawcy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Grażyna eksmitowała Mariana z obory. "Nie dawała mi wody!". Drą koty o ojcowiznę
Polecany artykuł: