Główny Urząd Statystyczny przedstawił przychody osób zamieszkałych w polskich miastach wojewódzkich oraz uwzględnił nierówności dochodowe, korzystając z danych na 2018 rok.
Za wzór stawiany jest Olsztyn, który ma stosunkowo wysoką medianą zarobków (6 najwyższą na 18 miast) – pomimo tego, że jest to dopiero 15 największe miasto na liście. Stolica Warmii i Mazur, a także Białystok to miasta o najniższym odczycie współczynnika Giniego, czyli najpopularniejszego wskaźnika nierówności dochodowych.
Podobne tendencje – choć należy to porównanie traktować z rezerwą – można zaobserwować w Skandynawii. Państwa tego regionu słyną bowiem z wysokich zarobków przy jednoczesnym uniknięciu znaczących nierówności dochodowych.