Już w ubiegłym roku Warmiński Jarmark Świąteczny odbył się w okrojonej formie. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa i obowiązujących obostrzeń. W tym roku olsztyński jarmark w ogóle może się nie odbyć.
Olsztyński ratusz tłumaczy, że w miejskiej kasie nie ma pieniędzy na Warmiński Jarmark Świąteczny. Prezydent Piotr Grzymowicz oszczędza na czym może. Jarmark ma być jedną z "ofiar" budżetowych cięć. Organizatorem imprezy jest Miejski Ośrodek Kultury.
— Aktualnie nie ma możliwości zabezpieczenia środków finansowych w wysokości 500 tys. zł na organizację Warmińskiego Jarmarku Świątecznego w grudniu — mówi prezydent Olsztyna, cytowany przez "Gazetę Olsztyńską". — Budżet miasta jest bardzo napięty, po wnikliwiej jego analizie w chwili obecnej nie znajduję skutecznego rozwiązania przedmiotowej kwestii.
Piotr Grzymowicz nie porzucił jednak całkowicie pomysłu organizacji Warmińskiego Jarmarku Świątecznego w tym roku i nie wykreślił całkowicie imprezy z listy. — Jeśli w trakcie roku zaistnieją okoliczności sprzyjające przekonstruowaniu tegorocznych planów, wezmę pod uwagę zwiększenie dotacji Miejskiemu Ośrodkowi Kultury w Olsztynie celem realizacji grudniowej imprezy — tłumaczy Grzymowicz.