Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotę (14 grudnia) na terenie Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego. Na wysokości ośmiu metrów pracował mężczyzna zewnętrznej firmy instalujący monitoring. W pewnym momencie spadł. Zginął na miejscu.
O komentarz poprosiliśmy olsztyńską policję. - W sobotę ok. godz. 15 olsztyńscy policjanci otrzymali informację o tym, że na terenie jednej z posesji przy ul. Lubelskiej w Olsztynie doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem 55-letniego mężczyzny. Prawdopodobnie podczas wykonywania prac na wysokości, w wyniku upadku poniósł śmierć na miejscu - potwierdza Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Na miejsce zdarzenia pojechali policjanci, w tym grupa dochodzeniowo-śledcza oraz technik kryminalistyki, który przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia. Wszystkie działania były wykonywane pod nadzorem prokuratora. Sprawą zajmuje się też państwowa inspekcja pracy, która wskazała rażące błędy w przygotowaniu prac.
Według nieoficjalnych informacji, 55-latek mimo pracy na tak dużej wysokości nie był w żaden sposób zabezpieczony przed upadkiem. Pracodawcy, który naraził pracownika na utratę zdrowia i życia grożą trzy lata więzienia.