We wtorek (8 czerwca) do operatora centrum powiadamiania ratunkowego została przekazana informacja, że na terenie Olsztynka może mieć miejsce próba samobójcza. Wiadomość błyskawicznie dotarła do oficera dyżurnego, który wysłał policyjny patrol we wskazane miejsce.
- Do pomocy przy poszukiwaniach mężczyzny, mogącego znajdować się w niebezpieczeństwie, zadysponowano również strażaków ochotników z olsztyneckiej jednostki. Po chwili funkcjonariusze byli na miejscu i przystąpili do weryfikacji otrzymanego zgłoszenia - mówi podkom. Rafał Prokopczyk z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Polecany artykuł:
W trakcie sprawdzania terenu porośniętego zaroślami, w pewnym momencie oczom policjantów ukazał się wiszący mężczyzna, na którego szyi zaciśnięta była pętla z linki przywiązanej do jednego z drzew. Nie wykazywał już żadnych oznak życiowych.
Funkcjonariusze wiedząc, że w tym przypadku każda sekunda ma znaczenie, natychmiast rzucili się na ratunek 37-latkowi. Zdjęli z jego szyi zaciśniętą pętle i przystąpili do resuscytacji krążeniowo oddechowej. Na szczęście mężczyzna odzyskał oddech i tętno.
W tym przypadku pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy, profesjonalnie przeprowadzona resuscytacja krążeniowo-oddechowa zakończyła się przywróceniem 37-latkowi procesów życiowych. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia, którą mężczyzna został przetransportowany do jednego z olsztyńskich szpitali.