Powrót nauki zdalnej w olsztyńskich szkołach. Wiceprezydent miasta: "Nie prowadzimy rozmów na ten temat"
– Nawet nie prowadzimy na ten temat rozmów – powiedziała Ewa Kaliszuk o możliwym powrocie nauki zdalnej do olsztyńskich szkół. O takim scenariuszu mówiło się coraz więcej w związku z kryzysem energetycznym. – Edukacja jest tym obszarem, który na samym końcu ucierpi w sytuacji jakichkolwiek braków finansowych. W tej chwili nie przewidujemy absolutnie żadnych sytuacji związanych z przechodzeniem dzieci na kształcenie na odległość, nie rozmawiamy o tym, mamy cały czas jednak nadzieję, że sytuacja budowy budżetu będzie wyglądała nieco inaczej niż obecnie – powiedziała Kaliszuk, przypominając, że samorząd Olsztyna na razie nie podpisał żadnej umowy na dostawy prądu w przyszłym roku. Pierwszy przetarg miasto unieważniło z powodu zbyt wysokich stawek, na drugi przetarg nie wpłynęła żadna oferta.
– Oczekujemy też na wsparcie ze strony rządu, które ma nastąpić. Na ten moment absolutnie nie przewidujemy takiej sytuacji jak nauka zdalna – podkreśliła Kaliszuk i zapowiedziała, że zaapeluje do dyrektorów szkół i nauczycieli, aby nie informowali uczniów o planach wprowadzania nauczania zdalnego. Wiele olsztyńskich szkół informuje uczniów, że "muszą lecieć z materiałem i sprawdzianami", ponieważ lada chwila będzie wprowadzone nauczanie zdalne. Niektóre szkoły w mieście nie organizują dzieciom wycieczek czy wyjść poza szkołę, argumentując, że "za chwilkę będzie zdalne i trzeba zrobić teraz jak najwięcej".
Szkoły w Olsztynie mają problem z nauczycielami. Brakuje m.in. fizyków i chemików
Kaliszuk przyznała też, że w mieście pojawia się problem z obsadą nauczycieli. – Brakuje nauczycieli fizyki, chemii, angielskiego oraz kadry psychologiczno-pedagogicznej – powiedziała wiceprezydent Olsztyna i dodała, że wielu nauczycieli korzysta z urlopów zdrowotnych, a ci, którzy uczą, często pracują na 1,5 etatu. Przyznała, że w ponadnormatywnym czasie pracuje 70 proc. nauczycieli.
– Prawo dopuszcza taką możliwość pod warunkiem wyrażenia zgody przez nauczyciela. Nauczyciele rozumieją sytuację i pracują na 1,5 etatu, ale w pewnym momencie, wiemy o tym, to będzie ponad ich siły – powiedziała Kaliszuk i przyznała, że obawia się sytuacji z obsadą etatów nauczycielskich w przyszłym roku w szkołach średnich, gdzie trafią dzieci, które zaczynały podstawówkę jako sześcio- i siedmiolatki.
Z powodu kryzysu energetycznego oszczędności szuka też Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie. Szczegóły w artykule Nowy rok akademicki na UWM w Olsztynie. Kryzys energetyczny uderzył w uczelnię. "Każda złotówka będzie ważna"
Polecany artykuł: