Żałoba i wściekłość prawicy
Sprawa dotyczy wystawy „Polacy Europy” z października ubiegłego roku. Dwie prace oburzyły działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o dwa obrazy: wielkoformatowy, na którym znalazł się orzeł przypominający tego z godła Polski oraz obraz z kobietą schodzącą z krzyża.
Zarówno orzeł, jak i kobieta zostali przez twórców wyposażeni w penisy, co rozzłościło olsztyńskich polityków prawicy. Jeden z nich, radny Radosław Nojman, na znak protestu chodził nawet ubrany na czarno. Tłumaczył, że to wyraz żałoby wobec tego, co dzieje się w tak radosnym dla Polski czasie, jak stulecie odzyskania niepodległości.
Dyrektor MOK w Olsztynie złamał prawo?
W sumie do prokuratury wpłynęły w sumie trzy zawiadomienia. Złożyli je posłowie z PiS: Iwona Arent oraz Jerzy Małecki, a także miejscy radni PiS. Domagali się oni sprawdzenia, czy na wystawie doszło do znieważania godła RP, obrazy uczuć religijnych i czy Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury mógł nie dopełnić obowiązków służbowych, dopuszczając do galerii obrazy obrażające uczucia religijne i znieważające godło.
Świadek z Brazylii
Sprawa z kontrowersyjnymi obrazami zdaje się nie mieć końca. Prokurator Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe w dniu 30 września 2019 r. zawiesił śledztwo, wskazując, że nie zdołano przeprowadzić wszystkich niezbędnych czynności procesowych.
Chodzi przede wszystkim o przesłuchanie w charakterze świadka jednego z artystów, który na stałe mieszka w Brazylii. Prokurator zwrócił się do Konsulatu RP w Kurytybie o wykonanie tej czynności w drodze pomocy prawnej. I właśnie oczekiwanie m.in. na wykonanie tej czynności miało stanowić długotrwałą przeszkodę uniemożliwiającą kontynuowanie postępowania.
Ekspert sprawdzi godło z penisem
Działacze prawicy odwołali się od takiej decyzji, a Sąd Okręgowy w Olsztynie uwzględnił to zażalenie i 28 październiku 2019 r. uchylił zaskarżone postanowienie prokuratora, uznając, że nie było wystarczających podstaw do zawieszenia postępowania przygotowawczego. Tym samym sprawa będzie nadal prowadzona.
Sąd w uzasadnieniu swojej decyzji odniósł się także kwestii związanej z oczekiwaniem w sprawie na uzyskanie opinii biegłego z zakresu heraldyki. - Jeśli śledztwo nie dostarczy podstaw do wniesienia aktu oskarżenia, to postępowanie karne zostanie umorzone - dodaje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.