Orzysz. Trzystukilogramowy jeż utknął w rzece. Potrzebna była pomoc wojska z USA

2021-09-08 11:31

Jeż ważył 300 kilogramów i utknął w krzakach nad rzeką Orzyszą. Potrzebny był ciężki sprzęt, aby go wydobyć. Do akcji wkroczyli amerykańscy żołnierze stacjonujący w okolicach Orzysza (woj. warmińsko-mazurskie). Kolos trafił do Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej.

Marines

i

Autor: Pixabay.com Amerykańscy żołnierze w Orzyszu wyciągali z wody ważącego 300 kilogramów "jeża". Zdj. ilustracyjne.

Uspokajamy, że ważący 300 kilogramów jeż to nie żadne zmutowane zwierzę, które wymknęło się spod kontroli wojskowych laboratoriów. "Jeż" to potoczna nazwa betonowej zapory przeciwczołgowej, którą wydobyli z trudno dostępnego miejsca żołnierze USA. Zapora trafiła do Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej. - Betonowy jeż waży ok. 300 kilogramów. Jedno jego ramię zawsze sterczy w górę i potrafi zablokować przejazd ciężkiego pojazdu opancerzonego - wyjaśniło muzeum w mediach społecznościowych. Zapora od wielu lat leżała nad brzegiem rzeki Orzyszy w trudno dostępnym miejscu - na stromej, porośniętej krzakami skarpie. Wydobycie "jeża" było tym trudniejsze, że w okolicy wielokrotnie natrafiano na niewybuchy. Zanim więc żołnierze USA rozpoczęli wydobywanie zapory z wody, saperzy sprawdzili, czy nie ma w okolicy niczego niebezpiecznego. Do wydobywania zapory żołnierze USA użyli specjalistycznego, ciężkiego sprzętu - samochodu z wyciągarką. Auto należy do wojska. - Serdecznie dziękujemy dowódcy Batalionowej Grupy Bojowej NATO Lt. Col. Craig Broyles oraz żołnierzom za okazaną pomoc i włączenie się w budowanie ekspozycji zewnętrznej naszego muzeum. Mamy nadzieję na dalszą, równie owocną współpracę - napisało Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej.

Oślepiał wojskowy śmigłowiec laserem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki