Gol na początku meczu
Mecz został rozstrzygnięty już na początku. W szóstej minucie z bliskiej odległości do bramki trafił Szymon Sobczak. Trener Piotr Zajączkowski w meczu z wicemistrzem Łotwy wystawił dwie jedenastki. Obie zagrały po 45 minut. Stomil miał zagrać jeszcze w sobotę w Pasymiu z trzecioligowym Sokołem Ostróda, ale z powodu złego stanu murawy, mecz nie odbędzie się.
Przeciwko RFS Ryga zagrali piłkarze testowani przez Stomil. Byli to dwaj Łotysze: Nikita Kovalonoks i znany na polskich boiskach Eduards Visnjakovs. 30-letni napastnik grał w przeszłości w Widzewie Łódź i Ruchu Chorzów.
- Zagraliśmy na naszym stadionie przy naszych wiernych kibicach na dobrze przygotowanej murawie. Rywale to wicemistrzowie Łotwy, więc wiedzieliśmy, że będzie to wymagający rywal. Mecz był na niezłym poziomie. Najważniejsze, że obyło się bez kontuzji. Za nami dwa obozy przygotowawcze. Mieliśmy dobre warunki do trenowania - powiedział po meczu Piotr Zajączkowski, trener Stomilu Olsztyn.