Urodziła dziecko po przejściu koronawirusa
Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było! Po raz pierwszy lekarze przeprowadzili poród u kobiety wyleczonej z koronawirusa. Na świat przyszło zdrowe dziecko. To wielki sukces lekarzy z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie.
Pani Sabina Jaguszewska z Kurzętnika 3 maja (niedziela) o godz. 3 nad ranem urodziła córeczkę. Zanim jednak spotkało ją wielkie szczęście, młoda kobieta zachorowała na koronawirusa.
Pani Sabina została przewieziona do Szpitala Wojewódzkiego ze Szpitala Jednoimiennego w Ostródzie, gdzie na oddziale zakaźnym leczyła się z zakażenia COVID-19. – Leczył się tam również mój mąż, więc było mi łatwiej znieść pobyt – mówi pani Sabina. – Świetną opiekę zapewnili mi również lekarze i pielęgniarki z ostródzkiego szpitala. Bardzo dziękuję dr Piotrowi Kocbachowi, ordynatorowi oddziału zakaźnego oraz pracującego pod jego kierownictwem zespołowi ginekologów.
Jak wyglądał poród?
Do Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w olsztyńskim szpitalu pacjentka została przyjęta 9 kwietnia. – Bezpośrednio przed przyjęciem wykonano u pani Sabiny dwa testy na obecność koronawirusa, które dały wynik negatywny – relacjonuje dr Tomasz Waśniewski, , ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego WSS w Olsztynie. – Zastosowaliśmy odpowiednie procedury izolacyjne i środki ochrony osobistej przewidziane w takich sytuacjach.
Następne tygodnie pani Sabina spędziła w Oddziale Ginekologiczno-Położniczym, pod opieką lekarzy i położnych. – Zdecydowaliśmy o terminie porodu metodą cięcia cesarskiego i przeprowadziliśmy go nad ranem w ostatnią niedzielę – dodaje dr n.med. Janina Lipińska, zastępca ordynatora Oddziału Ginekologiczno-Położniczego, która opiekowała się pierwszą pacjentką wyleczoną z koronawirusa, mającą urodzić w olsztyńskim szpitalu.
Mama i córeczka są zdrowe
Obecnie Sabina Jaguszewska opiekuje się córeczką, która przebywa z nią w jednej sali. – Nie mogę nadziwić, że Urszulka zmienia się z każdym dniem. Najważniejsze, że jest zdrowa – mówi młoda mama. - To był mój pierwszy poród i mam nadzieję nie ostatni. Przy kolejnym chciałabym również być pod opieką lekarzy i położnych ze Szpitala Wojewódzkiego, którzy zapewnili mi wszystko, czego potrzebowałam. Nie mogłam trafić lepiej.
CZYTAJ TEŻ: Ma 106 lat i przeżyła dwie pandemie. Właśnie pokonała koronawirusa
– Poród metodą cesarskiego cięcia przeprowadziła dr Alicja Mankiewicz – informuje dr hab. n. med. Tomasz Waśniewski. – Zdecydowaliśmy o zastosowaniu tej metody ze względów ginekologicznych. Wszystko przebiegło sprawnie, a zarówno mama, jak i mała Urszulka czują się dobrze.