Obrońcy zwierząt zabrali psy z piekła. 14 czworonogów na skraju śmierci głodowej
W poniedziałek (23 listopada) zakończył się koszmar psów z miejscowości Tuławki pod Olsztynem (woj. warmińsko-mazurskie). - Otoz Animals Olsztyn przy współpracy z policją, strażą miejską, pracownikami gminy, przy pomocy dwóch schronisk i lekarza weterynarii odebrali 14 psich nieszczęść i to była ostatnia chwila przed śmiercią głodową - napisali obrońcy zwierząt w mediach społecznościowych.
Niestety, to nie pierwszy raz w tym roku, kiedy to na Warmii i Mazur właściciele skazują swoje psy na piekło. Kilka miesięcy temu całą Polską wstrząsnęła sprawa psów z Radys.
CZYTAJ WIĘCEJ: Schronisko w Radysach. Piekło zwierząt: zwłoki i choroby zakaźne. 65 psów wywiezionych
Wychudzone i zapchlone psy walczą o życie
Relacja Otoz Animals Olsztyn z miejsca interwencji jest wstrząsająca. - [Psy] wychudzone, niektóre w stanie agonalnym, zapchlone, zakleszczone, pazury przerośnięte, bez wody mieszkały we wrakach samochodów i w ruderze ze swoim oprawcą - czytamy w poruszającym wpisie. Interwencja obrońców zwierząt trwa nadal.
Pod opiekę weterynarza trafiło już 14 psów, ale niestety nie ma pewności, czy wszystkie zwierzęta da się uratować. Właściciel czworonogów został zatrzymany i zostanie mu postawiony zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.