Prezes olsztyńskiej firmy Arbet Andrzej Bogusz kupił w ubiegłym roku budynek, w którym przez lata mieściła się siedziba telekomunikacji. Deweloper chciał go zburzyć i na jego miejscu postawić nowe budynki. Teraz zmienia plany. - [...] Mogę z tą inwestycją jeszcze trochę poczekać. Wiem, co to bieda, wiem, że trzeba ludziom pomagać - powiedział dziennikarzom Bogusz, który w kilka tygodni przystosował dawny biurowy budynek do potrzeb zbiorowego zakwaterowania uchodźców z Ukrainy. W tym celu m.in. dostosowano instalację elektryczną do potrzeb wydzielonych z dużych biurowych przestrzeni mniejszych pokoi, zbudowano natryski, stołówkę, salę zabaw dla dzieci.
Koszty przystosowania budynku poniósł Bogusz, który nieodpłatnie przekazał go służbom wojewody dla potrzeb uchodźców. - Żadna prywatna firma nie zrobiła chyba więcej, niż my. Tak trzeba było zrobić - podkreślił prezes Arbetu. Koszty pobytu Ukraińców będzie ponosił wojewoda. W nowym budynku będzie mogło mieszkać nawet 500 osób, obecnie jest ich 70.
Wojewoda Artur Chojecki poinformował, że do środy (27 kwietnia) w Olsztynie nadano 1,9 tys. peseli obywatelom Ukrainy, a w całym województwie warmińsko-mazurskim 23 tys. numerów pesel. - Potrzeba tych miejsc, które będą służyły jeszcze jakiś czas obywatelom, zanim oni się usamodzielnią, jest więc spora - mówił Chojecki.
Wojna na Ukrainie. Śledź naszą relację Wojna na Ukrainie. "Wojska rosyjskie nasilają ofensywę" [RELACJA NA ŻYWO, 28.04.2022]