Pies biegał przy aucie na smyczy. Szokujące nagranie z Miłomłyna!

i

Autor: Tomasz Nowociński/SUPER EXPRESS, SHUTTERSTOCK Pies biegał przy aucie na smyczy. Szokujące nagranie z Miłomłyna!

Co on zrobił?!

Pies biegał przy aucie na smyczy. Szokujące nagranie z Miłomłyna!

Policja bada sprawę znęcania się nad zwierzęciem. Na środku ulicy, przy uchylonej szybie auta, biegał pies na smyczy. Tak wyglądała scena, która rozegrała się w Miłomłynie pod Ostródą (woj. warmińsko-mazurskie). Nagrał to inny kierowca, a wideo poruszyło internautów.

Dramat na drodze! Rolnik z Miłomłyna ciągnął psa za autem

Czy to było zwykłe zaniedbanie, czy może brutalne znęcanie się nad zwierzęciem? 
Na nagraniu dostępnym w artykule portalu „Ostróda Flesz” widać, jak właściciel prowadzi swojego psa... trzymając go na smyczy przez szybę samochodu. Pies idzie i czasem podbiega, a kierowca – rolnik z Miłomłyna – jedzie tuż obok. Sytuacja wygląda absurdalnie, a przede wszystkim – skrajnie niebezpiecznie. W każdej chwili pies mógł się spłoszyć, potknąć lub wpaść pod koła innego auta. Świadkiem zdarzenia był inny kierowca, który zawiadomił policję.

Express Biedrzyckiej - Tomasz Piątek | 2025 04 08

Tłumaczył, że pies rano uciekł z gospodarstwa i wybrał się autem na jego poszukiwania. Po tym jak znalazł czworonoga, chciał przewieźć zwierzę samochodem, ale zwierzę nigdy nie było wożone autem i bało się do niego wejść. Właściciel podjął decyzję, aby przetransportować psa na smyczy. Dodał, że jechał bardzo wolno i pies własnym tempem szedł obok auta, a właściciel dostosował prędkość do kroków zwierzęcia.

- mówi w rozmowie z "Super Expressem" podkom. Anna Karczewska z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie.

Właściciel psa będzie mieć kłopoty?

Wygląda na to, że właściciel nie pomyślał, że pies biegnący przy aucie na smyczy może zostać ranny lub nawet zginąć. 
Zgromadzono materiał dowodowy, a policjanci badają sprawę. Funkcjonariusze sprawdzą, czy doszło do przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem. Jeśli tak – właścicielowi grozi nawet 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna.

To kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności, który porusza opinię publiczną. Zwierzę to nie przedmiot. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla narażania go na niebezpieczeństwo. Nawet jeśli, jak twierdzi właściciel, "nie chciał źle", efekt mógł być tragiczny. 
Czy ten pies miał szczęście? Tak, ale tylko tym razem.

CZYTAJ TEŻ: 21-latek zranił kota nożem. Wszystko się nagrało! Tak się tłumaczył

Źródło: nasz-glos.com

Sonda
Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki