Bartoszyce: Wzięła auto rodziców i je rozbiła
W piątek (14 lutego) po godz. 13:00 przy ul. Sikorskiego w Bartoszycach mężczyzna kierujący skodą potrącił 79–latkę przejeżdżającą rowerem przez przejście dla pieszych. Kobieta trafiła do szpitala i ma poważne obrażenia. Kierowca był trzeźwy, tak jak i 79–latka. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz zabezpieczyli auto i rower na parkingu strzeżonym. Dochodzenie pomoże w wyjaśnieniu wszelkich okoliczności tego zdarzenia.
W sobotę (15 lutego) po godz. 15 policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany mężczyzna wjechał w ogrodzenie przy ul. Struga w Bartoszycach i chce uciec. Policjanci ustalili, że pijany 57–latek cofając suzuki z posesji wjechał do rowu uszkadzając ogrodzenie sąsiadów. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jego auto zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym. 57–latek stracił prawo jazdy i odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji drogowej.
Kolejne sobotnie zdarzenie miało miejsce po godz. 23 w Sępopolu. Pijana 17–latka kierując VW wjechała w budynek przy ul. Kościuszki. Policjanci ustalili, że dziewczyna bez wiedzy i zgody matki wcięła auto i jeździła ze znajomymi ulicami Sępopola. Pijana nastolatka nie miała uprawnień i umiejętności kierowania. Miała za to ponad promil alkoholu w organizmie. Dziewczyna została przekazana matce.
17–latka odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Policjanci ustalili, że nastolatka została poczęstowana alkoholem przez swoją 28–letnią koleżankę, która razem z nastolatką brała udział w kolizji drogowej, będąc jej pasażerką. Kobieta również nie uniknie kary za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Ełk: Spacerował pijany na środku drogi
Dzięki czujności mieszkańców Ełku tamtejsi policjanci zatrzymali nietrzeźwą kierującą. Jej nieostrożne manewry na drodze wzbudziły uwagę świadków. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kobieta miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Kobiecie grozi kara do 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy i konsekwencje finansowe.
Jednak nie tylko nietrzeźwi kierowcy stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W nocy na DK 65 między Stradunami a Oraczami środkiem drogi szedł mężczyzna. Był on niewidoczny dla kierowców, ponieważ nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych. Mężczyzna wchodził przed nadjeżdżające pojazdy, stwarzając ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
W rozmowie z interweniującymi policjantami młody mężczyzna nie widział nic niewłaściwego w swoim zachowaniu. Był pijany, chwiał się na nogach i miał problemy z utrzymaniem równowagi. Dodatkowo mężczyzna był impulsywny i zareagował agresją w stosunku do policjantów, którzy chcieli zadbać o jego bezpieczeństwo. Nie powiedział jak się nazywa, ani gdzie mieszka. Policjanci zatrzymali nietrzeźwego pieszego w policyjnym areszcie.
Okazało się, że to 18-latek, który próbował dotrzeć do swojego domu po imprezie. Po wytrzeźwieniu młody mężczyzna został ukarany mandatami za brak wymaganych elementów odblaskowych, odmowę podania swoich danych policjantom i używanie słów wulgarnych.
Polecany artykuł:
Gołdap: Pędził 111 km/h
W niedzielę (16 lutego) kilka minut po godz. 19 patrol ruchu drogowego gołdapskiej komendy policji kontrolował prędkość kierowców na drodze wojewódzkiej w miejscowości Surminy. Tam do kontroli drogowej został zatrzymany 39-letni mieszkaniec gminy Banie Mazurskie, kierujący hyundaiem. Mężczyzna z Gołapi do Bań Mazurskich pędził z prędkością 111 km/h. Za przekroczenie dozwolonej prędkości o 61 km/h stracił na trzy miesiące prawo jazdy. Dodatkowo dostał kilkaset złotych mandatu.
Polecany artykuł:
Kętrzyn: Uciekał pieszo przed policją
W niedzielę (16 lutego) przed godz. 15 oficer dyżurny kętrzyńskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Tołkiny na terenie gminy Korsze, kierujący oplem uderzył w przejeżdżający samochód marki Toyota, a następnie podczas ucieczki z miejsca zdarzenia uderzył w przydrożne drzewo. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, w rozbitym samochodzie już nikogo nie było, ponieważ kierujący próbował jeszcze swoich sił oddalając się z miejsca pieszo.
W wyniku podjętych czynności funkcjonariusze szybko ustalili, że autem kierował 49-letni mieszkaniec gminy Korsze. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Do tego nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Na szczęście nikt z uczestników nie odniósł obrażeń. Teraz 58-latek odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji, kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu i za brak uprawnień do kierowania pojazdami.
Polecany artykuł:
Lidzbark Warmiński: Jedno piwo? Można jechać!
W sobotę (15 lutego) przed godz. 9 dyżurny oficer lidzbarskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mieszkańców gminy Orneta, że pewien mężczyzna wsiadł za kierownicę koparko – ładowarki i jeździ nią po gminie. Według zgłoszenia, mężczyzna miał być pijany. Na miejsce pojechał patrol interwencyjny z orneckiego komisariatu. Funkcjonariusze zatrzymali 60-latka.
Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia zgłaszających. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w systemach okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. 60-latek oświadczył policjantom, że „wypił tylko jedno piwo, co nie przeszkadza w kierowaniu i wykonywaniu obowiązków przy obrządku”.
Piraci drogowi w Nowym Mieście Lubawskim
Patrol drogówki prowadził pomiar prędkości w miejscowości Kuligi. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli pędzącego peugeota. Urządzenie pomiarowe wykazało, że w obszarze zabudowanym auto miało na liczniku 103 km/h. 24-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego został zatrzymany przez policjantów, którzy zatrzymali mu prawo jazdy. Został on również ukarany mandatem karnym i 10 punkami karnymi.
Podobna sytuacja miała miejsce w Mrocznie. W tym przypadku kierujący oplem miał na liczniku 113 km/h, w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 40km/h. 40-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego także został ukarany mandatem, otrzymał punkty karne i stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące.
Ostróda: Miał trzy zakazy prowadzenie pojazdów
W niedzielę (16 lutego) ok. godz. 4 w Morągu policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę audi. Jak okazało się w trakcie interwencji, siedzącego za kierownicą 23-latek obowiązują trzy aktywne sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, wydane przez sądy w Ostródzie, Braniewie oraz Gdańsku. Do 2024 roku młody kierowca nie może kierować żadnym pojazdem mechanicznym.
Ponadto, na jaw wyszło, że dowód rejestracyjny audi, którym się poruszał, został wcześniej zatrzymany. Za popełnione przestępstwo złamania sądowego zakazu 23-letni mieszkaniec ostródzkiego powiatu odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.
Polecany artykuł:
Pisz: Wypadki ze zwierzętami
W miniony weekend na drogach powiatu piskiego doszło też do czterech kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Pierwsze z tych zdarzeń miało miejsce w piątek po godz. 21:00 na drodze krajowej nr 16 miedzy Orzyszem a Mikołajkami. Kierujący pojazdem marki Peugeot uderzył w sarnę, która wbiegła nagle na jezdnię.
W sobotę przed godz. 17 na trasie Pisz- Orzysz kierowca pojazdu marki BMW także uderzył w sarnę. Kilka minut później w okolicach Babrost kierujący samochodem marki Opel Zafira uderzył w dzika przechodzącego przez drogę. Natomiast po godz. 22 kierowca pojazdu marki Kia Ceed uderzył w sarnę przebiegającą przez jezdnię.
Do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego w powiecie piskim doszło też w niedzielę (16 lutego) po godz. 1 na drodze krajowej nr 63 na odcinku drogi Jeże - Wincenta, gdzie dachował pojazd marki Opel. Za kierownicą tego samochodu siedział 55-letni mieszkaniec Pisza, który podróżował z 21-letnią córką.
Jak ustalili policjanci, kierujący oplem najwyraźniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W konsekwencji stracił panowanie nad samochodem, który ostatecznie zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Kierowcę oraz pasażerkę przewieziono do szpitala. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że nie doznali oni poważniejszych obrażeń. Kierowca był trzeźwy. Policjanci będą wyjaśniali przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Szczytno: "Wężykiem" na rowerze
W niedzielę (16 lutego) rano policjanci ruchu drogowego na terenie miasta zauważyli poruszającego się tzw. „wężykiem” rowerzystę. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli drogowej. Badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w organizmie mężczyzny. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych wyszło również na jaw, że nietrzeźwy rowerzysta jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Grajewie, celem ustalenia jego miejsca pobytu.