Policja i strażacy szukają zaginionego 47-latka. Ostatni raz widziany był nad jeziorem Pluszne
W sobotę (24 sierpnia) wieczorem policjanci odebrali zgłoszenie o dryfującej po jeziorze Plusznym desce typu SUP. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprzętem poruszał się 47-letni mężczyzna, który mógł wpaść do wody i nie wypłynąć na powierzchnię. - Od razu zorganizowana została akcja poszukiwawcza kierowana przez policjantów z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Do działań zaangażowali się strażacy ochotnicy z Plusek, Bartąga, Gryźlin oraz Grupa Wodno-Nurkowa z Olsztyna - tłumaczy mł. asp. Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Jezioro Pluszne przeszukano przy pomocy urządzeń sonarowych oraz dronów. Mężczyzny jednak nie odnaleziono. W sobotę (24 sierpnia) około godz. 18 robił zakupy w sklepie w Pluskach, po czym poszedł nad jezioro.
Poszukiwania 47-latka trwały kilka dni. Niestety, w czwartek (29 sierpnia) potwierdziło się najgorsze. W jeziorze Plusznym znaleziono ciało człowieka. Był to zaginiony 47-latek.