Pożar szkoły w Szkotowie. Dzieci znalazły zastępczą placówkę
Pożar szkoły w Szkotowie wybuchł w poniedziałek (20 stycznia) około godz. 19. Ogień pojawił się najpierw na budynku mieszkalnym przylegającym do placówki i przeniósł na skrzydła szkoły. Przez całą noc strażacy walczyli z ogniem. Uratowali stojącą obok halę sportową, wartą 6 milionów złotych. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
We wtorek (21 stycznia) starosta nidzicki Paweł Przybyłek, powiedział w rozmowie z PAP, że „szczęście w nieszczęściu jest takie, że w woj. warmińsko-mazurskim za tydzień rozpoczynają się ferie i będzie to czas, by zaplanować organizację pracy nauczycieli i nauki uczniów”.
Starosta poinformował, że dzieci zostały przekierowane do szkoły w Rogożu, oddalonej o pięć kilometrów od spalonej szkoły w Szkotowie. Będą tam prawdopodobnie chodzić po feriach. Zapewnił, że dzieci i nauczyciele mają wsparcie psychologiczne. Według niego dzieci dobrze zniosły tę sytuację, ale nauczyciele bardzo to przeżywają. – Nauczycielki płaczą – powiedział starosta.
Straty liczone w milionach. Sztandar szkoły ocalał po pożarze
Pomimo ogromnych strat, szacowanych na ok. 16 milionów złotych, ze spalonej szkoły w Szkotowie ocalał przedmiot ważny dla każdej szkoły.
Symboliczne jest, że uratowany został sztandar szkoły. Ktoś go wyniósł. Wyniesione zostały też drobne rzeczy. Strażacy zabronili wchodzić do budynku, sami próbowali odciąć część budynku od ognia, ale po pięciu minutach wyszli, bo nie dali rady.
– relacjonował starosta Przybyłek.
Szkoły w Szkotowie i Rogożu są podobne. Do każdej z nich uczęszcza ok. stu uczniów. W szkole w Szkotowie jest oddział przedszkolny. Gmina ma obowiązek zapewnić dojazd uczniów do szkoły i taki dojazd będzie zagwarantowany.
W sąsiadującym z budynkiem szkolnym mieszkaniu mieszkała rodzina, która wynajmowała je od gminy. Mieszkający tam mężczyzna pierwszy zauważył ogień na strychu, został poparzony. Rodzina sama się ewakuowała i zawiadomiła służby o pożarze.
Blisko 80 strażaków w akcji
Pożar Szkoły Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego w Szkotowie gasiło 78 strażaków z 23 zastępów z powiatów nidzickiego, działdowskiego, olsztyńskiego i ostródzkiego.
Rozmawiałem już z wójtem Gmina Kozłowo, minister Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz kuratorem Kuratorium Oświaty w Olsztynie, aby omówić dalsze kroki i zapewnić dzieciom bezpieczeństwo oraz ciągłość nauki. Zleciłem dokładną ocenę szkód, po której podejmiemy decyzję, czy szkoła zostanie odbudowana, czy konieczne będą inne rozwiązania.
– podał wojewoda warmińsko-mazurski Radosław Król.
Zaznaczył, że priorytetem jest wsparcie poszkodowanych, odbudowa placówki i szybkie przywrócenie dzieciom normalnych warunków do nauki. Zapewnił, że administracja rządowa i samorządowa będą w tej sprawie działały wspólnie.
Prokuratura zajmie się pożarem szkoły w Szkotowie
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przekazał PAP, że należy spodziewać się śledztwa mającego wyjaśnić przyczyny pożaru. – Za kilka dni policja przekaże prokuraturze w Nidzicy materiały w tej sprawie – powiedział w rozmowie z PAP Brodowski i dodał, że postępowanie może dotyczyć zagrożenia życia lub zdrowia oraz zniszczenia mienia o znacznej wartości. Przyznał, że w przypadku tak wielkich pożarów śledztwo jest działaniem standardowym.