Zaginieni grzybiarze w powiecie iławskim. Z telefonem łatwiej się odnaleźć
Iławska policja poinformowała, że w sobotę (15 października) policjanci szukali w lesie 23-letniej dziewczyny, która rozdzieliła się z matką podczas grzybobrania i nie potrafiła sama odnaleźć drogi powrotnej. Z kolei w niedzielę (16 października) policjanci szukali 66-latki, która rozdzieliła się w lesie z mężem i także nie mogła trafić na parking.
23-latkę mundurowi odnaleźli dość szybko, ponieważ młoda kobieta miała ze sobą telefon i utrzymywała z matką stały kontakt. Poza tym kobieta szukając wyjścia z lasu, weszła na ambonę. Policjanci poprosili myśliwych o pomoc w namierzeniu tego miejsca i w ten sposób odnaleźli kobietę.
Znacznie trudniejsza była sytuacja 66-latki, która zgubiła się w niedzielę. Kobieta nie miała ze sobą telefonu. - Kiedy rodzina na własną rękę nie mogła jej odnaleźć o pomoc poprosiła funkcjonariuszy. Dzięki wspólnym działaniom policjantów, strażaków OSP Siemiany i informacji od świadka po kilku godzinach kobieta została odnaleziona i przetransportowana do szpitala - poinformowała policja. Zaginiona błąkała się po lesie od godz. 8 do 21. Była wyziębiona, nie miała jedzenia i picia. Dlatego został zabrana karetką do szpitala na kontrolne badania.
Co zabrać ze sobą, idąc na grzyby?
Policja apeluje do grzybiarzy, aby zawsze zabierali do lasu naładowany telefon, a najlepiej także latarkę, gdyż coraz szybciej zapada zmrok. Grzybiarze powinni też wziąć ze sobą prowiant i coś do picia. - Zabierając ze sobą dziecko bądź osobę starszą do lasu, nie pozwalaj jej na oddalanie się od ciebie, miej je zawsze w zasięgu wzroku; warto żeby ktoś z domowników wiedział, w jakie miejsce się wybierasz; podaj też przybliżony czas powrotu - apelują policjanci.