Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny poinformował PAP, że we wtorek policjanci zatrzymali podejrzanego 43-letniego Marcina M. Sprawdzenie 43-latka w policyjnych systemach musiało być dla mundurowych ogromnym zaskoczeniem, ponieważ okazało się, że Marcin M. to funkcjonariusz z komendy powiatowej w Piszu na Mazurach.
- Prokurator Okręgowy w Olsztynie przedstawił mu zarzut rozboju z bronią palną, który miał polegać na tym, że 3 marca w Rozogach, grożąc bronią palną zabrał z banku spółdzielczego kilkadziesiąt tys. zł - powiedział Stodolny i dodał, że prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Olsztynie wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Rzecznik prokuratury nie ujawnił, czy podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, a także nie podał innych szczegółów sprawy.
- Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Marcina M. tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy - poinformował rzecznik prasowy olsztyńskiego Sądu Okręgowego sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Olsztyn: Wpadł do kantoru i STRZELAŁ do ludzi! Może dostać nawet DOŻYWOCIE. Nowe fakty [WIDEO, ZDJĘCIA]
Według policyjnego śledztwa, do napadu doszło kilka tygodni temu, na początku marca. Po południu do placówki bankowej w Rozogach, niedaleko Szczytna, wszedł zamaskowany mężczyzna, który przedmiotem przypominającym broń sterroryzował pracownicę placówki, żądając wydania gotówki. Kobieta wydała pieniądze z kasy, po czym mężczyzna wyszedł i oddalił się w nieznanym kierunku.
Zaraz po zgłoszeniu przestępstwa na miejsce została wysłana policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki oraz przewodnicy z psami tropiącymi. Zabezpieczono ślady i zapis z monitoringu. Powiadomiono patrole policji w sąsiednich powiatach, ale sprawca długo, bo przez prawie miesiąc, pozostawał nieuchwytny.