Ełk. 26-latek miał mefedron w skarpecie. Wcześniej dokonał rozboju
W piątek (3 lutego) do ełckich policjantów wpłynęło zgłoszenie, że do sklepu wszedł młody mężczyzna i zażądał od sprzedawczyni wydania pieniędzy. - W ręce trzymał strzykawkę z igłą wypełnioną czerwonym płynem i zagroził, że kobieta zostanie nią ukłuta i zarażona chorobą, jeśli nie wyda mu pieniędzy - mówi mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku. Po zabraniu gotówki, sprawca uciekł ze sklepu. Niespełna godzinę później 26-latek wpadł w ręce policjanta z Ełku, który wracał do domu po służbie i słusznie wytypował miejsce, gdzie może przebywać sprawca rozboju. Dzięki temu 26-latek szybko trafił do policyjnej celi. Miał on przy sobie także woreczki z substancjami odurzającymi, ukryte m.in. w skarpecie. Wstępne badania wskazały, że to mefedron. Mężczyzna usłyszał już zarzut rozboju. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Pod nadzorem prokuratury trwają dalsze czynności w tej sprawie.
ZOBACZ TEŻ: "Wilki zjadły mojego Cygana". Po ukochanym psiaku pani Anny została tylko obroża [Galeria]
Polecany artykuł: