Gdyby nie pomoc policjanta starszy żeglarz mógłby utonąć
Nigdy nie wiadomo, kiedy wiedza i umiejętności nabyte przez lata policyjnej służby mogą pomóc innym osobom w ocaleniu życia i uratowaniu mienia. Podkom. Grzegorz Skubich na co dzień pracuje jako wykładowca i szkoli policjantów wodnych w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Aktualnie z powodu zamknięcia placówki pełni służbę w Ełku.
W minioną niedzielę wypoczywał z rodziną na jeziorze Niegocin, pływając łodzią motorową. W pewnym momencie na środku akwenu zauważył przewróconą żaglówkę, która leżała do góry dnem. Policjant od razu ruszył z pomocą i zaangażował się w działania ratunkowe. Tego dnia wiał silny wiatr, warunki pogodowe na jeziorze były trudne. Okazało się, że za sterami żaglówki stał starszy mężczyzna, któremu w takich warunkach zabrakło odpowiednich umiejętności. Poza tym mężczyzna nie miał na sobie żadnych środków ratunkowych. W działania włączyła się także załoga innej jednostki, która wzięła mężczyznę na pokład. Natomiast policjant w celu uniknięcia zniszczenia i zatopienia jednostki, wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie w bezpieczny sposób postawił żaglówkę do pionu i doholował do brzegu.
Dzięki zdecydowanemu działaniu i odpowiednim umiejętnościom nie doszło do tragedii i nieszczęścia. Mężczyzna był w dobrym stanie i został przekazany załodze MOPR-u. Jego żaglówka została uchroniona od szkód i zniszczeń.