Małgorzata Księżyk pracuje w Komendzie Powiatowej Policji w Piszu na stanowisku pomocnika dyżurnego. Służbę pełni od 15 lat. Piękny gest pani Małgorzaty wziął się z... pasji do szycia.
- W wolnym czasie bardzo lubię szyć. To zajęcie bardzo mnie relaksuje i sprawia satysfakcję. To moje hobby, potrafię spędzać przy maszynie kilka godzin dziennie. Smykałkę do szycia zaszczepiła u mnie ukochana babcia. W dzieciństwie patrzyłam jak to robi - opowiada sierż. szt. Małgorzata Księżyk.
Pierwszą maseczkę pani Małgorzata uszyła... dla siebie. Z dnia na dzień maseczki stały się towarem deficytowym i niemal luksusowym.
Chęć szycia maseczek wzięła się z chęci kupna maseczki. Okazało się, że w sklepach albo ich nie ma, a jeśli są to kosztują bardzo dużo. Postanowiłam wyciągnąć maszynę i zaczęłam szyć. Najpierw 10 sztuk, a później coraz więcej. Z czasem znajomyi dowiedzieli się, że szyję maseczki i zaczęli mi przynosić materiały. Zebrało się ponad 400 maseczek.
Polecany artykuł:
Uszyte maseczki policjantka rozdała już m.in. policjantom i pracownikom cywilnym z piskiej komendy oraz ich rodzinom. Inne zostały rozdane bezpłatnie pod zamówienia dla konkretnych odbiorców.
Kolejną partię pani Małgorzata przygotowała dla seniorów oraz osób bezdomnych z terenu Pisza i okolic. Będą je rozdawali dzielnicowi. - Ciągle zgłaszają się nowe osoby i ciągle szyję - zdradza policjantka. Jak sama przyznaje, szycie maseczek nie jest czasochłonne. - Uszycie jednej maseczki zajmuje chwilę. 10 sztuk przygotowuję w 10 minut.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!