- Musimy dbać o nasze otoczenie, aby zapobiegać negatywnym skutkom zmian klimatycznych - mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. - Drzewa niwelują efekt tzw. miejskiej wyspy ciepła, czyli zmniejszają nagrzewanie się jezdni, chodników i budynków. Dodatkowo filtrują powietrze także z wielu trujących zanieczyszczeń, jak dwutlenek siarki, dwutlenek azotu czy toksyczne metale ciężkie.
Zgodnie z podpisaną w kwietniu umową wykonawca ma czas do końca 2023 roku na posadzenie w Olsztynie 1835 drzew, 1470 krzewów, 6536 bylin oraz prawie 33 tysiące kwiatów cebulowych. Połowa zakresu tego zadania ma zostać wykonana w ciągu pierwszych 12 miesięcy. W zakres kontraktu wchodzi też trzyletnia pielęgnacja roślin.
- Drzewa pojawią się na terenie łącznie dziewięciu olsztyńskich osiedli - wylicza prezydent Grzymowicz. Najwięcej na Jarotach (497 drzew), Kormoranie (443), Nagórkach (332) i w Śródmieściu (304). To klony, lipy, dęby i drzewa owocowe, których sadzonki muszą mieć określone parametry. Wśród nich obwód pnia na wysokości metra nie może być mniejszy, niż 16-18 cm czy, w niektórych przypadkach, wysokość rośliny to co najmniej trzy metry.
To nie jedyne nasadzenia jakie zostaną zrealizowane przy okazji rozbudowy trakcji tramwajowej. Kolejnych około 1000 drzew nasadzi konsorcjum firm, których liderem jest spółka Polimex Infrastruktura. Łącznie w najbliższych miesiącach - tylko w związku z projektem tramwajowym - w Olsztynie posadzonych zostanie ponad 2,8 tys. drzew.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nie ma miejsca na tramwaje w Olsztynie. Potrzebna nowa zajezdnia
Źródło: Urząd Miasta Olsztyna
Polecany artykuł: