Dramat na przejściu dla pieszych

Potrącenie 12-latka. Kierowca tłumaczy, że nie widział chłopca. Krzyś zmarł w szpitalu

W piątek (21 lutego) w olsztyńskim sądzie rejonowym rozpocznie się proces ws. Romana J. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku drogowego, w którym zmarł 12-letni pieszy. Roman J. nie przyznaje się do zarzucanego czynu, wyjaśniając, że nie widział Krzysztofa B.

Potrącenie 12-latka na przejściu dla pieszych. Krzyś zmarł w szpitalu

Do zdarzenia doszło 28 maja 2024 r. rano na odcinku drogi Wadąg-Słupy pod Olsztynem. Według ustaleń prokuratora, Roman J., jadący Nissanem od strony miejscowości Słupy, nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Kierowca nie zachował należytej ostrożności, nienależycie obserwował drogę i zbliżając się do wyznaczonego przejścia dla pieszych, nie zatrzymał się, choć 12-letniego pieszego przepuszczał jadący z przeciwka samochód. W rezultacie oskarżony miał potrącić 12-letniego chłopca, który przechodził przez przejście dla pieszych. Po kilku dniach walki o życie, 12-letni Krzyś zmarł 5 czerwca 2024 r. w olsztyńskim szpitalu.

Oskarżony nie przyznaje się do winy. Tak się tłumaczy

Roman J. był trzeźwy w chwili zdarzenia, a samochód, którym kierował, był sprawny technicznie. Oskarżony w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że nie widział chłopca, którego potrącił. W piątek (21 lutego) przed Sądem Rejonowym w Olsztynie ma rozpocząć się proces w tej sprawie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dramat na skrzyżowaniu. Utytułowana pływaczka zginęła w wypadku

Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?
"Dziecko potrąciłam". Policja pokazała szokujące nagranie z Piaseczna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki