W województwie warmińsko-mazurskim w listopadzie 2020 roku odnotowano 2110 zgonów. Dla porównania, w listopadzie ubiegłego roku zgonów było 1112, a dwa lata temu - 1068. Tak wynika z danych Rejestru Stanu Cywilnego. W samym tylko Olsztynie w listopadzie bieżącego roku zmarły 394 osoby, aż o 200 więcej niż rok temu. Winny tak przerażającym statystykom jest wyłącznie koronawirus?
CZYTAJ TEŻ: Koronawirus: ta statystyka to ZMORA Warmii i Mazur!
Tak twierdzi szef warmińsko-mazurskiego sanepidu Janusz Dzisko, który w rozmowie z "Radiem Olsztyn" przyznał także, że do masowego wzrostu liczby zgonów przyczyniły się także zmiany systemowe. Pacjenci onkologiczni za późno trafiają do lekarzy, a w szpitalach oddziały są zmieniane na covidowe.
Sytuacja na Warmii i Mazurach jest tylko odzwierciedleniem tego, co dzieje się w całej Polsce. W kraju w listopadzie odnotowano ponad 64 000 zgonów, o połowę więcej niż w listopadzie 2019 r. Za nami najgorszy miesiąc pod względem liczby zgonów od zakończenia II wojny światowej.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!