Przerażające sceny w Olsztynie! Chodził i bił przypadkowe osoby. Miał zaatakować kobietę z 1,5-rocznym dzieckiem
O atakach na przypadkowych mieszkańców Olsztyna napisała jako pierwsza "Gazeta Olsztyńska". Wszystko zaczęło się w środę 15 grudnia po południu, gdy do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zaczęły spływać skargi na bliżej nieznanego mężczyznę, który bił lub próbował uderzyć napotykane po drodze osoby. Napastnik atakował zarówno innych mężczyzn, jak i kobiety - miała być wśród nich mieszkanka miasta z 1,5-rocznym dzieckiem - ale nie można było precyzyjnie określić, gdzie może się znajdować, bo do zdarzeń doszło w przeciągu kilku godzin, do pory wieczornej, w różnych częściach Olsztyna. Część z poszkodowanych osób potrzebowała pomocy medycznej, ale nie były to poważne obrażenia, dlatego same zgłosiły się do wybranych placówek, nie wzywając pogotowia. Jak informuje policja w Olsztynie, nie sposób podać rysopisu mężczyzny, bo osoby, które zaatakował, podały różne wersje dotyczące jego wyglądu, których de facto nic nie łączyło. Z mundurowymi skontaktowało się ostatecznie kilkoro pobitych, ale tylko jeden mężczyzna złożył oficjalne zawiadomienie w tej sprawie.
Czytaj też: Szok pod Giżyckiem! Policjant zastrzelił 32-latka w obecności trojga dzieci
- Niebezpieczny mężczyzna atakuje ludzi! Chodzi, wyzywa i bije bez powodu przypadkowe osoby. Trzeba go jak najszybciej powstrzymać. Trzeba ostrzec mieszkańców. Czy policja o tym wie? - informowali w środę "Gazetę Olsztyńską" mieszkańcy Olsztyna.
Jak informuje policja w Olsztynie, mężczyzna, który atakował przypadkowych mieszkańców miasta, jest nadal poszukiwany. Mundurowi biorą pod uwagę, że mógł w tym czasie znajdować się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających, ale niewykluczone również, że napastnik cierpi na jakąś chorobę psychiczną.