W niedzielę (13 grudnia) w Orzyszu policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pijanego kierowca. Pojechali z nim na komisariat, aby zbadać jego stan trzeźwości. W tym czasie na policję przyszła jego partnerka, która chciała się dowiedzieć o dalszym losie mężczyzna.
Funkcjonariusze od razu poznali, że kobieta to 41-letnia mieszkanka Orzysza, która jest zakażona koronawirusem i zamiast na komisariacie, powinna przebywać w izolacji domowej! 13 grudnia miał być ostatnim dniem jej kwarantanny.
CZYTAJ TEŻ: Warmińsko-mazurskie. Raport Ministerstwa Zdrowia szokuje! Koronawirus, 14 grudnia
- Swoje nieodpowiedzialne zachowanie tłumaczyła tym, że sądziła, iż po kontroli funkcjonariuszy może już wyjść z domu ostatniego dnia izolacji. W dalszej rozmowie dodała, że idąc do komisariatu zaszła po drodze do sklepu - relacjonuje nadkom. Anna Szypczyńska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
O całej sytuacji mundurowi powiadomili powiatowy sanepid w Piszu, który może nałożyć na mieszkankę Orzysza karę administracyjną w wysokości do 30 000 złotych. Policjanci natomiast będą prowadzili czynności w kierunku popełnienia przez 41-latkę wykroczenia nieprzestrzegania decyzji wydanych przez organy inspekcji sanitarnej. Czyn ten jest zagrożony karą grzywny albo karą nagany.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce na swiecsie.se.pl.