Nudy na pudy w meczu Stomilu
15 lipca urodziny obchodził nie tylko Stomil Olsztyn, ale również jego właściciel Michał Brański. Po meczu z Puszczą Niepołomice powodów do świętowania nie było. Obie drużyny zagrały słabo, a sytuacji bramkowych było niewiele. Najgroźniejszą stworzyli gospodarze i to już w doliczonym czasie gry. Michał Orłowski trafił w słupek.
Można śmiało stwierdzić, że najlepsze, co związane w środę ze Stomilem działo się nie w Niepołomicach, ale... w Olsztynie. Wieczorem na stadionie przy al. Piłsudskiego kibice biało-niebieskich odpalili racę na pustym obiekcie.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Stomil Olsztyn zajmuje 12. miejsce w tabeli I ligi z przewagą dwóch punktów nad strefą spadkową. W czwartek (16 lipca) odbędzie się mecz Olimpii Grudziądz z GKS 1962 Jastrzębie, które są niżej niż Stomil. Olsztynianie najbliższy mecz zagrają w sobotę (18 lipca) u siebie. Rywalem będzie GKS Tychy.
Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn 0:0
Puszcza: Karol Niemczycki - Konrad Stępień, Michał Czarny, Marcin Stefanik, Mateusz Bartków - Longinus Uwakwe, Maksymilian Sitek (88. Bartosz Żurek), Jakub Serafin, Hubert Tomalski, Bartłomiej Eizenchart (68. Michał Klec) - Marcin Orłowski
Stomil: Michał Leszczyński - Janusz Bucholc, Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Mateusz Bondarenko, Jurich Carolina - Jakub Tecław, Wojciech Hajda, Sam van Huffel (68. Grzegorz Lech), Koki Hinokio - Szymon Sobczak
Polecany artykuł: