Wypadek na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. Sprawca przeprosił rodzinę Weroniki i Sebastiana
Zbigniew G. na czwartkowej rozprawie pojawił się w sądzie po raz pierwszy, choć w sprawie śmiertelnego wypadku na ul. Bałtyckiej rozpraw było już kilka. Kierowca przeprosił rodzinę ofiar i dodał, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. Po oświadczeniu Zbigniew G. wyszedł z sądu. Wcześniej sąd przesłuchał jego żonę, której zeznania utajniono, ponieważ kobieta czuła się skrępowana obecnością mediów.
Sąd kolejny raz przesłuchiwał też biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Na wniosek obrony sąd przesłuchiwał biegłego po raz drugi. Biegły powtórzył, że Zbigniew G. jechał autem z prędkością ok. 190 km/h., a w momencie uderzenia w auto ofiar prędkość ta wynosiła ponad 160 km/h. Biegły powtórzył, że gdyby sprawca wypadku jechał z przepisową prędkością, do zderzenia pojazdów by nie doszło. Dodał też, że każdy uczestnik ruchu drogowego ma prawo zakładać, że inni kierowcy poruszają się z przepisową prędkością.
Tragiczny wypadek na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. Zginęło młode rodzeństwo. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z pogrzebu Weroniki i Sebastiana
Koszmarny wypadek na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia
Do tragicznego wypadku na ul. Bałtyckiej w Olsztynie doszło 11 listopada 2021 r. Kierowane przez Zbigniewa G. audi A8 jadące z prędkością 190 km na godz. uderzyło w samochód, który zawracał. Autem tym kierowała 23-letnia Weronika. Na fotelu pasażera siedział jej 25-letni brat Sebastian. Rodzeństwo zginęło na miejscu, kierowca audi wyszedł z samochodu i zniknął w pobliskim lesie. Zbigniew G. nie podszedł nawet do rozbitego samochodu z ofiarami w środku. Policji udało się zatrzymać go dwa dni później, gdy wychodził ze szpitala. Sąd aresztował Zbigniewa G, ale gdy po trzech miesiącach przedłużono mu areszt. Jego adwokaci skutecznie zaskarżyli tę decyzję - mężczyzna wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych kaucji. Cały czas przebywa na wolności. Kolejną rozprawę sąd zaplanował na połowę stycznia. W procesie uczestniczy brat zabitego rodzeństwa - jest oskarżycielem posiłkowym.