Sąsiedzi i znajomi pary ze Szczytna są w szoku. Nie mogą uwierzyć w bestialstwo, jakiego się dopuścili młodzi ludzie.
- Michał i Michalina poznali się się w maju 2015 roku - mówi pani Joanna, znajoma kobiety. - Normalna para, nigdy bym nie przypuszczała, że mogą zrobić coś tak okrutnego. On pracował w pieczarkarni, ona opiekowała się ich dziećmi. Pierwszego synka urodziła w listopadzie 2018 r. Jest niepełnosprawny – dodaje.
Para mieszkała w wynajętym mieszkaniu w pobliżu Wyższej Szkoły Policji. - Spokojni, uprzejmi, nie było słychać odgłosów imprez – wspomina pan Kazimierz, mieszkaniec osiedla.
Ten sielankowy wizerunek pękł 27 czerwca. Wtedy rodzice przywieźli do szpitala w 3-miesięczne niemowlę. Dziecko miało było nieprzytomne, miało pękniętą czaszkę. Zostało przetransportowane do placówki w Olsztynie, a lekarze zaalarmowali policję.
- Po wstępnej diagnostyce radiologicznej stwierdzono duży uraz mózgu i różnoczasowe zmiany kostne kończyn górnych i dolnych – informuje Maria Dziejowska, ordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.
Śledczy zatrzymali Michalinę P. I Pawła J. pod zarzutem znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad synkiem i usiłowania jego zabójstwa. Prokurator ustalił, że rodzice mieli tego dokonać w bliżej nieustalonym okresie od 11 czerwca do 27 czerwca 2022 r. i wystąpił o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla obojga. Sąd Rejonowy w Szczytnie przychylił się do tego wniosku.