W niedzielę (6 czerwca) około godz. 11:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie jednego z gospodarstw rolnych, położonych w gminie Dźwierzuty znajdują się zwierzęta hodowlane, które są skrajnie zaniedbane. Ze słów osoby zgłaszającej wynika, że na posesji nie ma właściciela i nikt go od pewnego czasu nie widział.
- Obecni na miejscu interwencji policjanci potwierdzili zgłoszenie. W jednym z budynków gospodarczych ujawnili martwe zwierzęta. Mundurowi o swoich ustaleniach poinformowali oficera dyżurnego, który na miejsce skierował lekarza weterynarii - relacjonuje sierż. Izabela Cyganiuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
W ocenie weterynarza zwierzęta były od dłuższego czasu zaniedbywane. Przebywały w złych warunkach higienicznych oraz nie otrzymywały odpowiedniej opieki i pomocy lekarza weterynarii, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci 9 z 10 sztuk bydła. Jedno cielę udało się uratować. Zostało ono natychmiast przekazane pod opiekę osób, które zapewnią mu specjalistyczną pomoc.
Jeszcze tego samego dnia 56-letni mieszkaniec gminy Dźwierzuty został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi, ponieważ miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, poprzez przetrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, bez dostępu do wody i pokarmu oraz niezapewnienie im niezbędnej opieki lekarsko-weterynaryjnej. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, 56-letniemu właścicielowi gospodarstwa rolnego grozi teraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności.