Krowa

i

Autor: Pixabay Rolnik-bestia spod Szczytna. Zwierzęta padały z pragnienia i głodu.

Rolnik-bestia spod Szczytna. Zwierzęta padały z pragnienia i głodu

2021-06-09 11:02

Śmierć 9. z 10. sztuk bydła, fatalne warunki higieniczne i brak pomocy weterynaryjnej. Tak przerażający obraz widzieli policjanci w jednym z gospodarstw rolnych w gminie Dźwierzuty (woj. warmińsko-mazurskie). Rolnik spod Szczytna nic nie robił sobie z cierpienia zwierząt. Te padały z głodu i pragnienia. Policjanci zatrzymali 56-letniego mężczyznę. Usłyszał on zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, poprzez przetrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, bez dostępu do wody i pokarmu oraz niezapewnienie im niezbędnej opieki lekarsko-weterynaryjnej. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, rolnikowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę (6 czerwca) około godz. 11:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie jednego z gospodarstw rolnych, położonych w gminie Dźwierzuty znajdują się zwierzęta hodowlane, które są skrajnie zaniedbane. Ze słów osoby zgłaszającej wynika, że na posesji nie ma właściciela i nikt go od pewnego czasu nie widział.

- Obecni na miejscu interwencji policjanci potwierdzili zgłoszenie. W jednym z budynków gospodarczych ujawnili martwe zwierzęta. Mundurowi o swoich ustaleniach poinformowali oficera dyżurnego, który na miejsce skierował lekarza weterynarii - relacjonuje sierż. Izabela Cyganiuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.

W ocenie weterynarza zwierzęta były od dłuższego czasu zaniedbywane. Przebywały w złych warunkach higienicznych oraz nie otrzymywały odpowiedniej opieki i pomocy lekarza weterynarii, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci 9 z 10 sztuk bydła. Jedno cielę udało się uratować. Zostało ono natychmiast przekazane pod opiekę osób, które zapewnią mu specjalistyczną pomoc.

Jeszcze tego samego dnia 56-letni mieszkaniec gminy Dźwierzuty został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi, ponieważ miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, poprzez przetrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego zaniedbania, bez dostępu do wody i pokarmu oraz niezapewnienie im niezbędnej opieki lekarsko-weterynaryjnej. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, 56-letniemu właścicielowi gospodarstwa rolnego grozi teraz nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?
Areszt za znęcanie się nad zwierzętami

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają