Do zdarzenia doszło w środę, 3 stycznia, wieczorem. Trudne warunki na drodze spowodowane porą dnia i opadami śniegu, nie sprzyjały bezpiecznej jeździe samochodem, do tego doszła chwila nieuwagi. Kierująca autem, w którym podróżowała wraz z dzieckiem, najprawdopodobniej nie upewniła się czy nadjeżdża pociąg i wjechała na przejazd kolejowy wprost pod rozpędzony skład. Doszło do zderzenia.
Przód auta został dosłownie rozerwany na strzępy. Na szczęście nie doszło do tragedii. Jak informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Białej Piskiej, kobieta wraz z dzieckiem opuścili pojazd o własnych siłach.
Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy z OSP w Białej Piskiej i Piszu, policja i pogotowie ratunkowe.