Rzucił się z nożem na sąsiada. Poszło o telefon i dvd
Piotr P. w sierpniu 2021 roku znalazł telefon komórkowy. Nie przekazał go policji, tylko próbował w okolicy sprzedać urządzenie. Wieść o jego zachowaniu dotarła do policji, która przyjechała do mężczyzny i zabrała mu przywłaszczony aparat. Ponad miesiąc później pijany Piotr P. stwierdził, że zapewne o znalezieniu przez niego telefonu powiedział policji sąsiad. Ponieważ dodatkowo P. miał żal do sąsiada, że nie pożyczył mu odtwarzacza dvd postanowił wziąć na nim odwet i wtargnął do niego z nożem. Zamachnął się, ale większy i silniejszy gospodarz obronił się i wypchnął agresora z domu.
Łagodniejsza kara za usiłowanie zabójstwa
Prokuratura oskarżyła Piotra P. o przywłaszczenie telefonu i usiłowanie zabójstwa sąsiada. Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie sędzia Adam Barczak poinformował PAP, że sąd skazał Piotra P. na cztery lata i dwa miesiące więzienia. Sąd orzekł wobec oskarżonego zakazy kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 metrów przez 5 lat. - Sąd zastosował instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary - poinformował sędzia Barczak odnosząc się do wysokości wyroku za usiłowanie zabójstwa (bez tej instytucji grozi za to do 25 lat więzienia).
Sąd zastosował wobec Piotra P. nadzwyczajne złagodzenie kary, ponieważ w przeszłości nigdy nie był on karany, a na procesie wiele razy przepraszał za swoje zachowanie i wyrażał skruchę i żal. Sąsiedzi ze wsi mówili w sądzie, że do czasu incydentu z nożem Piotr P. był zwyczajnym, spokojnym człowiekiem. Obecnie Piotr P. jest tymczasowo aresztowany. Wyrok jest nieprawomocny.