Bunkry w Mamerkach na Mazurach, wykorzystywane przez nazistów w czasie II wojny światowej zajmują obszar ok. 200 ha. Jest to teren na tyle rozległy, że choć od zakończenia wojny minęło 75 lat, co pewien czas wciąż jeszcze "przeczesywane" są jego kolejne fragmenty.
Jedna z hipotez mówi, że gdzieś pod ziemią ukryta może być nawet słynna Bursztynowa Komnata. Muzealnicy poszukują także innych pamiątek historii – m.in. dokumentów, sztućców oraz porcelany.
Jak poinformowali w komunikacie przesłanym PAP przedstawiciele Muzeum w Mamerkach, w tym roku, po dwuletniej przerwie, poszukiwania zostały wznowione. Tym razem muzealnikom pomagają ochotnicy z organizacji wyspecjalizowanych w poszukiwaniach pamiątek historii. - Nie bez znaczenie jest też fakt wykorzystywania jeszcze lepszego sprzętu niż w latach wcześniejszych. Pierwsze efekty już są - informują.
– Dzięki zastosowaniu nowoczesnego georadaru, odnaleźliśmy 5 wejść do podziemnych tuneli technicznych. Jak dotychczas, jest to największe odkrycie na terenie Mamerek – podkreślił w rozmowie z PAP Bartłomiej Plebańczyk z Muzeum w Mamerkach. – Wygląda na to, że odkryta sieć tuneli ma co najmniej 50 metrów długości, a po dokładnym zbadaniu może się okazać jeszcze dłuższa.
Kanały te stanowią część nieznanego dotychczas systemu podziemnych korytarzy, który wymaga dokładnej penetracji. Kanały mogą być idealnym miejscem do ukrycia skarbów, które tak bardzo frapują muzealników z Mamerek. Czy doprowadzą one do Bursztynowej Komnaty? - Na razie niczego nie można wykluczyć - oceniają.
Aby uniknąć nieproszonych poszukiwaczy skarbów, miejsca odkryć zostały zamaskowane. – Wystąpiliśmy o pomoc do profesjonalnej firmy zajmujące kamerami inspekcyjnymi, aby przed wejściem wykluczyć obecność niewypałów. Gdy to już się uda, zajmiemy się dokładnym zbadaniem zawartości kanałów – dodał Plebańczyk.
Polecany artykuł:
Otwarcie i zejście do tuneli technicznych planowane jest na drugą połowę czerwca. Do tego czasu muzeum w Mamerkach planuje przygotować formalne opinie prawne, niezbędne do przeprowadzenia tej operacji. Prowadzone są też rozmowy ze studiami filmowymi, które mogą być zainteresowane udokumentowaniem tych poszukiwań na potrzeby telewizyjnych programów historycznych.
Na terenie kwatery Wehrmachtu na Mazurach w czasie II wojny światowej stacjonowało ok. 1,5 tys. żołnierzy, w tym generałów i oficerów, jednak po ich obecności pozostało bardzo niewiele "pamiątek". Muzealnicy są przekonani, że kolejne poszukiwania doprowadzą ich odkrycia.