Zabójstwo na działkach w Olsztynie

i

Autor: PAWEŁ KICOWSKI / SUPER EXPRESS Zabójstwo na działkach w Olsztynie

Zabili i uciekli nad morze

Skatowali Rafała metalową rurką. Po zbrodni pojechali "zobaczyć morze"

2023-01-02 11:15

Razem pili alkohol na terenie ogródków działkowych. W pewnym momencie impreza przerodziła się w awanturę. Wojciech M. i Marcin W. okładali Rafała metalową rurką. Mężczyzna zmarł. Sprawcy, tuż po dokonaniu brutalnej zbrodni, udali się nad Bałtyk, ponieważ chcieli "zobaczyć morze". Obecnie podróże im nie grożą. Wojciech M. i Marcin W. zostali skazani na 25 lat więzienia za zbrodnię dokonaną pod koniec 2022 r. na osiedlu Nagórki w Olsztynie.

Tragiczny finał imprezy na działkach. Bezdomni skatowali Rafała

Do zbrodni doszło na terenie ogródków działkowych "Szafirek", znajdujących się przy ul. Synów Pułku w Olsztynie. Według ustaleń prokuratora, Rafał N. - mieszkaniec jednej z miejscowości pod Olsztynem - 29 grudnia 2020 r. późnym popołudniem przyjechał do Olsztyna, gdzie poznał trzech mężczyzn. Pili razem alkohol i zażywali narkotyki w altanie na terenie ogródków działkowych. Mężczyźni byli bezdomni i wówczas mieszkali w altance. Do konfliktu między pokrzywdzonym a oskarżonymi miało dojść w momencie, gdy Rafał N. próbował zażyć porcję narkotyku przeznaczoną dla Wojciecha M. To miało na tyle zdenerwować Wojciecha M., że odepchnął ofiarę. Gdy Rafał N. upadł na ziemię, rozwścieczony M. zaczął go kopać. Przyłączył się do niego Marcin W. Obaj mężczyźni mieli zadać pokrzywdzonemu co najmniej dwa ciosy w głowę szklaną butelką oraz szereg ciosów metalową rurką w głowę i po całym ciele. Rafał N. zmarł na skutek poważnych obrażeń głowy oraz utraty krwi. Oskarżeni byli wcześniej wielokrotnie karani. Przestraszeni sprawcy wyjechali do Trójmiasta. Jak przyznali śledczym - chcieli "zobaczyć morze". Marcin W. i Wojciech M. zdołali się ukryć zaledwie na 5 dni. 4 stycznia zostali zatrzymani przez Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku.

Według ustaleń śledczych, sprawcy pastwili się całą noc nad pokrzywdzonym i nie dali mu najmniejszej szansy na przeżycie. Sąd skazał Wojciecha M. i Marcina W. na 25 lat więzienia za zabójstwo. Trzeci z oskarżonych Artur E. dostał karę łączną trzech lat więzienia za naruszenie nietykalności cielesnej i nieudzielenia pomocy pobitemu mężczyźnie. - Oskarżeni bardzo brutalnie zabili człowieka, bez zrozumiałych powodów. Nie było po jego stronie żadnej winy. Działali wspólnie i w porozumieniu, używając takich narzędzi jak butelka i rura metalowa, i po tym pozostawiając pokrzywdzonego bez pomocy. Ta śmierć była im obojętna, zachowanie oskarżonych przyjęło formę pastwienia się - mówił sędzia Adam Barczak podczas rozprawy. - Trzeci z oskarżonych nie udzielił pomocy, a mógł choćby wyjść z ogródków działkowych na ulicę i wezwać pomoc - dodał Barczak.

Zdjęcia z procesu Wojciecha M. i Marcina W. znajdziecie w poniższej galerii

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?
Czy Donald Tusk i Jarosław Kaczyński powinni przejść na emeryturę? Politycy odpowiadają

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki