Tragiczny finał libacji na działkach w Olsztynie
Do tragedii miało dojść pod koniec grudnia w Olsztynie na terenie ogródków działkowych. 33-letni Marcin W. i 34-letni Wojciech M. pili alkohol wraz z 33-letniem Rafałem N. W trakcie libacji Rafał N. został zaatakowany. Sprawcy mieli być bardzo brutalni dla swojej ofiary. Obijali go metalową rurką i butelką. Rafał N. zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Z sekcji zwłok wynika, że ciężko pobity mieszkaniec Olsztyna nie umarł od razu. Konał w męczarniach przez ponad godzinę. Następnego dnia sprawcy wynieśli ciało 33-latka poza teren ogródków, a sami uciekli do Trójmiasta.
CZYTAJ TEŻ: "Morderca odebrał mi synka". Zadźgał Filipa nożem, bo chciał się wyżyć? [ZDJĘCIA]
Przed policją uciekli do Trójmiasta
Marcin W. i Wojciech M. zdołali się ukryć zaledwie na 5 dni. 4 stycznia zostali zatrzymani przez policję. Wcześniej, bo 30 grudnia ok. godz. 10:00 w pobliżu ul. Synów Pułku ,przypadkowy przechodzień zauważył ciało młodego mężczyzny i poinformował o tym policję.
Śledczy nie mieli wątpliwości, że mają do czynienia z zabójstwem. Świadczyły o tym m.in. liczne rany na ciele mężczyzny. Policjanci do ustalania przebiegu zdarzenia i poszukiwania osób odpowiedzialnych za śmierć 33-latka. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli m.in. narzędzie zbrodni, którym była metalowa rurka. Celem identyfikacji sprawców śledczy zabezpieczyli także m.in. zapisy z kamer monitoringu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "To był szajbus". Romans żony pchnął go do zbrodni? Kim jest zabójca 30-letniej Moniki?
Dwóch mężczyzn skatowało Rafała. Inny nie udzielił mu pomocy
Zanim policja wpadła na trop Marcina W. i Wojciecha M., zatrzymany został 19-letni Artur E. Młody mężczyzna usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu, za co grożą mu nawet 3 lata więzienia. Z kolei poszukiwanym za zabójstwo grozi dożywocie. I na nich przyszedł czas. Marcina W. i Wojciecha M. zatrzymano w Sopocie. Wpadli w ręce policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
Zabójstwo na Nagórkach. CZYTAJ WIĘCEJ: