Starosta zaszczepiony poza kolejnością. "Nie było nikogo chętnego"
31 grudnia starosta szczycieński Jarosław Matłach z PSL został zaszczepiony przeciwko COVID-19 w szpitalu tymczasowym w Szczytnie. To jedna z dwóch tego typu placówek w woj. warmińsko-mazurskim (drugi szpital jest w Nidzicy).
- Byłem akurat w szpitalu, bo jestem tam codziennie - powiedział dla PAP Jarosław Matłach. Szczycieński szpital tymczasowy działa przy szpitalu powiatowym, prowadzonym przez starostwo. - Był sylwester, godzina 13:30. W szpitalu nie było prawie nikogo. Pani dyrektor [Beata Kostrzewa - red.] powiedziała, że mają jeszcze szczepionkę, której nie ma już komu podać, bo personel jest w domach na wolnych - tłumaczył starosta.
CZYTAJ TEŻ: Warmińsko-mazurskie. Punkty szczepień na koronawirusa. Gdzie się szczepić przeciw COVID-19? [LISTA]
Szczepienia na koronawirusa. Personel szpitala w Szczytnie niechętny do szczepień
Dyrektor szpitala w Szczytnie wyjaśniła w rozmowie z dziennikarzami PAP-u, że uznała starostę za współpracownika placówki, ponieważ Jarosław Matłach pojawia się codziennie w sprawach służbowych. - Za priorytet uznawałam to, żeby nie zmarnować ani jednej dawki. Dlatego zaszczepiliśmy wszystkich chętnych ze szpitala oraz ludzi stale z nami współpracujących, np. pana, który zajmuje się techniczną stroną dostarczania w szpitalu gazów medycznych, czy pana elektryka - mówi Beata Kostrzewa.
Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiego NFZ Magdalena Mil poinformowała PAP, że w związku z informacjami o zaszczepieniu starosty szczycieńskiego NFZ w trybie pilnym sprawdzi prawidłowość realizacji szczepień w szpitalu w Szczytnie.