GKS Bełchatów - Stomil Olsztyn

i

Autor: Paweł Piekutowski/stomilolsztyn.com Poprzedni mecz GKS-u i Stomilu zakończył się porażką olsztynian 0:3.

Stomil - GKS Bełchatów. Szansa biało-niebieskich na rewanż za baty w poprzednim meczu

2019-11-15 13:00

Piłkarze I ligi rozpoczynają w weekend rundę rewanżową. Stomil Olsztyn podejmie w sobotę na własnym boisku GKS Bełchatów, beniaminka rozgrywek. W poprzednim meczu obu drużyn OKS niespodziewanie przegrał 0:3. Jest szansa na rewanż, ale od kilku tygodni wyniki biało-niebieskich są fatalne.

Piłkarze przegrywają, a trener chwali

Rundę jesienną Stomil zakończył na 11. miejscu z dorobkiem 22 punktów zdobytych w 17 meczach. Olsztynianie dobrze zaczęli sezon, przez moment byli nawet liderem I ligi. Od 28 września piłkarze trenera Piotra Zajączkowskiego nie wygrali meczu i wypadli z czołówki. Szkoleniowiec biało-niebieskich jest jednak optymistą. - Jakość gry poprawiła się. Momentami gramy bardzo ofensywny futbol - ocenia Zajączkowski. - Długimi momentami potrafimy utrzymywać się przy piłce w ataku pozycyjnym. Wyprowadzamy bardzo dobre kontry i jesteśmy przez nie rozpoznawalni w Polsce.

Stomil pracował nad skutecznością

Początek sobotniego meczu o godz. 15. - Dawno nie wygraliśmy. Cały mikrocykl treningowy podporządkowaliśmy grze ofensywnej i skuteczności - mówi Piotr Zajączkowski. - Pamiętamy poprzedni mecz z ekipą z Bełchatowa. Przegraliśmy 0:3, a rywale oddali trzy strzały na bramkę. Chcemy się zrewanżować. Jesteśmy dobrze przygotowani, a atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Jesteśmy żądni przełamania. Jesteśmy nieskuteczni i zdarzają nam się proste błędy w obronie. Zawodnicy są wściekli na siebie. Punkty nam uciekają. Mam nadzieję, że słabszy moment mamy za sobą.

Piłkarze Stomilu przede wszystkim muszą uważać na Mateusza Marca. Napastnik zdobył w tym sezonie 11 goli i jest najlepszym strzelcem I ligi, wspólnie z Omranem Haydarym z Olimpii Grudziądz.

Dziennikarze Radia Eska zachęcają mężczyzn do badania

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki