Stomil - Olimpia. Biedrzycki dał prowadzenie
Trener Adam Majewski dokonał dwóch zmian w defensywie Stomilu w porównaniu do poprzedniego meczu, przegranego 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jakub Mosakowski i Serafin Szota zastąpili Jonatana Strausa i Mateusza Bondarenkę.
Mecz nie był porywającym widowiskiem. W pierwszej połowie groźniejsze sytuacje do strzelenia gola miała Olimpia. W drugiej połowie inicjatywę przejął Stomil, który dopiął swego w 70. minucie. Holender Sam van Huffel dośrodkował z rzutu rożnego do Wiktora Biedrzyckiego, który otworzył wynik strzałem głową.
Polecany artykuł:
Pierwszy gol Japończyka w Stomilu Olsztyn
Goście próbowali odrobić straty, ale zamiast goli były... czerwone kartki. W 78. minucie z boiska wyleciał Remigiusz Szywacz, a chwilę później Elvir Maloku. Olimpia odsłoniła się w defensywie, co Stomil wykorzystał w doliczonym czasie gry. Kontrę wykończył Koki Hinokio i ustalił wynik meczu. Dla 19-letniego Japończyka był to premierowy gol w I lidze.
Wygrana z Olimpią była dla Stomilu bardzo ważna. Przed meczem biało-niebiescy mieli tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Teraz mają ich cztery, ale zwycięstwo wywindowało olsztyński zespół na... ósme miejsce w tabeli. Następny mecz Stomil zagra w niedzielę 5 lipca na wyjeździe. Rywalem będzie Bruk-Bet Termalica Nieciecza.
Gratuluje całemu zespołowi i sztabowi zwycięstwa. To było najważniejsze. Mamy bardzo młodą drużynę. Dwa punkty przewagi nad strefą spadkową to jest zagrożenie i fajnie, że drużyna zareagowała - skomentował zwycięstwo Adam Majewski, trener Stomilu Olsztyn. - W pierwszej połowie wyglądało to przeciętnie. Drużyna Olimpii stworzyła jedną czy dwie groźne sytuacje. W poprzednich spotkaniach graliśmy ładnie, ale nie przekładało się to na wynik. Teraz zagraliśmy brzydko, ale skutecznie. W drugiej połowie zdecydowanie lepiej. Pojawiły się w meczu czerwone kartki, znowu będą komentarze, że dzięki temu wygraliśmy, ale to nie nasz problem. Cieszę się, że udało się nam wygrać 2:0. Mogliśmy wygrać więcej, ale graliśmy zbyt bojaźliwie. Gratuluję jeszcze raz zaangażowania, a przede wszystkim zdobytych trzech punktów.
Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 2:0 (0:0)
Bramki: Wiktor Biedrzycki 70 min., Koki Hinokio 90 min.
Czerwone kartki: Remigiusz Szywacz (78 min.), Elvir Maloku (82 min.)
Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Jakub Mosakowski, Jurich Carolina (73. Jonatan Straus) - Jakub Tecław (46. Artur Siemaszko), Wojciech Hajda (88. Mateusz Bondarenko), Sam van Huffel, Koki Hinokio - Szymon Sobczak
Olimpia: Łukasz Sapela - Damian Ciechanowski, Marcin Grolik, Ariel Wawszczyk, Remigiusz Szywacz - Łukasz Bogusławski (62. Lukas Duriska), Ricky van Haaren (62. Mohamed Medfai), Dominik Frelek (73. Kacper Janiak), Sebastian Kamiński, Elvir Maloku - Joao Criciuma
Polecany artykuł: