Stomil wygrywa bez najlepszego strzelca
Niedzielny mecz z Wigrami był pierwszym od 29 lutego, kiedy kibice Stomilu mogli na olsztyńskim stadionie oglądać swoich ulubieńców. Trybuny obiektu przy al. Piłsudskiego były wypełnione tylko w 25 proc. To efekt obostrzeń wynikających z epidemii koronawirusa w Polsce.
Stomil musiał sobie radzić bez najlepszego strzelca Szymona Sobczaka, ale nie minął kwadrans od rozpoczęcia gry, a olsztyński zespół już prowadził. Strzał Holendra Sama van Huffela obronił Dominik Kąkolewski, ale dobitka Janusza Bucholca była już skuteczna. Dla kapitana Stomilu był to pierwszy gol w lidze od... września 2013 roku.
Wigry kończyły mecz w "dziesiątkę"
Okazało się, że gol Bucholca z 12. minuty był jedynym trafieniem w tym spotkaniu. Przez ostatni kwadrans Wigry Suwałki grały w osłabieniu po tym jak czerwoną kartkę za drugą żółtą otrzymał Arkadiusz Najemski. Wydawać by się mogło, że Stomil wykorzysta to i podwyższy prowadzenie, a tymczasem to Wigry były w końcówce drużyną dominującą.
Po wygranej z Wigrami, olsztyńscy piłkarze są na 12. miejscu w tabeli I ligi. Następne spotkanie Stomil zagra w niedzielę (28 czerwca) na wyjeździe. Rywalem będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała, lider rozgrywek.
Co ciekawe, był to trzeci mecz z rzędu z udziałem Stomilu Olsztyn, kiedy rywal biało-niebieskich otrzymuje czerwoną kartkę. Poprzednie mecze OKS rozgrywał z Chojniczanką Chojnice i Stalą Mielec.
- Mecz miał dwie różne połowy. Wraz ze zmianą pogody nastąpiła zmiana naszej gry - skomentował mecz Adam Majewski, trener Stomilu Olsztyn. - Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, spokojnie mogliśmy się pokusić o strzelenie dwóch-trzech bramek. W drugiej połowie zespół Wigier, który nie miał nic do stracenia, poszedł do przodu. Zabrakło spokoju, doświadczenia. W pierwszej połowie zastosowaliśmy wysoki pressing i to trochę kosztowało zdrowia przy tej pogodzie jaka panowała. Wykorzystując dwie-trzy sytuacje mogliśmy zapewnić sobie spokój. Szkoda, ale najważniejsza jest wygrana. Jestem przekonany, że idziemy w dobrym kierunku i musi się nad tym skoncentrować.
Stomil Olsztyn - Wigry Suwałki 1:0 (1:0)
Gol: Janusz Bucholc 12 min.
Czerwona kartka: Arkadiusz Najemski (Wigry Suwałki, 77 min. - za dwie żółte)
Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Jonatan Straus, Jurich Carolina (46. Jakub Mosakowski) - Jakub Tecław, Wojciech Hajda, Sam van Huffel (80. Maciej Pałaszewski), Koki Hinokio - Artur Siemaszko (65. Mateusz Gancarczyk)
Wigry: Dominik Kąkolewski - Grzegorz Aftyka, Arkadiusz Najemski, Martin Dobrotka, Konrad Matuszewski - Adrian Karankiewicz, Denis Gojko, Mohamed Loua (78. Patryk Czułowski), Joel Huertas (65. Cezary Sauczek), Robert Bartczak - Johan Oremo (46. Michał Żebrakowski)
Polecany artykuł: