Trener Stomilu: Byliśmy konsekwentni i solidni
Czasu na radość nie było w Stomilu wiele. Nastroje w zespole tonuje też trener drużyny. - Nie mamy czasu na odpoczynek, bo już w sobotę wyjeżdżamy do Tychów. Na pewno się cieszymy, ale nie popadamy w euforię - mówi Piotr Zajączkowski.
Po czwartkowym awansie do 1/8 finału Pucharu Polski chwalił jednak swój zespół. - Gratuluję i dziękuję piłkarzom Stomilu za dzisiejszy mecz, za wielkie serce do gry. Byliśmy bardzo konsekwentni i zagraliśmy bardzo solidnie w defensywie. Wytrzymaliśmy ciśnienie przy rzutach karnych - ocenił Zajączkowski
Polecany artykuł:
Czy biało-niebiescy wytrzymają kondycyjnie?
Kibice Stomilu najbardziej martwią się o kondycję swoich ulubieńców. Czwartkowy mecz z Wisłą Płock trwał 120 minut. - Nie było widać po nas zmęczenia. Nawet w dogrywce wyglądaliśmy dobrze pod względem fizycznym - mówi Janusz Bucholc, kapitan Stomilu Olsztyn. - Nie ma powodów do obaw. Mamy okazję grać co trzy dni, a dla piłkarza to piękna sprawa!
Polecany artykuł:
GKS Tychy mocny u siebie
Najbliższy rywal Stomilu zajmuje 10. miejsce w tabeli I ligi. OKS jest siódmy, ale ma tylko punkt przewagi nad drużyną GKS-u Tychy. Zawodnicy trenera Ryszarda Tarasiewicza dobrze prezentują się na własnym boisku. Zdobyli 13 z 18 możliwych punktów. GKS to również najskuteczniejsza drużyna rozgrywek. Zdobyli aż 31 goli. Początek niedzielnego meczu o godz. 15.