Stomil i Zagłębie na remis w poprzedniej kolejce
W poprzedniej kolejce Stomil Olsztyn zremisował bezbramkowo u siebie z Chrobrym Głogów. Mecz rozgrywany przy al. Piłsudskiego nie zachwycił. Sytuacji bramkowych było niewiele, a bliżej zwycięstwa byli przyjezdni.
Wydaje się, że równie trudno o zdobycie trzech punktów będzie w niedzielę (7 czerwca) przeciwko Zagłębiu Sosnowiec. Najbliższy rywal sąsiaduje ze Stomilem w tabeli. Śląski zespół jest na jedenastej pozycji, a OKS - 12. Obie drużyny zgromadziły 30 punktów w 23 meczach.
Zagłębie strzeliło jednak znaczniej więcej bramek od Stomilu w tym sezonie (34 do 20), ale też więcej straciło (37 do 27). Klub z Sosnowca w pierwszym meczu po powrocie na pierwszoligowe boiska zremisował 1:1 przeciwko GKS-owi Tychy, tracąc zwycięstwo w końcowych minutach.
Polecany artykuł:
Kapitan Stomilu opuści pierwszy mecz w sezonie
W niedzielnym meczu na prawej obronie w Stomilu Olsztyn nie zagra Janusz Bucholc. Prawdopodobnie zastąpi go Czech Lukas Kubań. Kapitan biało-niebieskich opuści w tym sezonie dopiero pierwsze ligowe spotkanie.
Jego koledzy z obrony szczególnie powinni uważać na Fabiana Piaseckiego, którym ma w bieżących rozgrywkach na koncie aż 11 goli. W Stomilu oprócz Bucholca może zabrknąć Sama van Huffela. Holender ma problemy ze zdrowiem i nie grał w meczu z Chrobrym.
Początek niedzielnego meczu o godz. 12:30. Poprzednie spotkanie Stomilu z Zagłębiem Sosnowiec zakończyło się porażką olsztynian 1:3. - Bardzo ważnymi ogniwami Zagłębia są doświadczeni skrzydłowi: Szymon Pawłowski i Patryk Małecki - ocenia Piotr Zajączkowski, trener Stomilu Olsztyn. - Pamiętamy poprzedni mecz z Zagłębiem, jeden z najlepszych w tym sezonie w naszym wykonaniu - dodał Grzegorz Lech, pomocnik biało-niebieskich. - Był wielki niedosyt w tamtym meczu. Zagłębie jest w naszym zasięgu. Jedziemy tam pewni siebie.